Jemy i żyjemy

Niedawno przeczytałem w którymś z dzienników o wielkiej gastronomicznej kłótni w polskim Sejmie.Wiadomość ta ze względu na swoją błahość nie przebiła się ani na pierwsze, ani na drugie strony gazet, ale dobrze, że w ogóle się ukazała.Spór dotyczył dwóch firm gastronomicznych prowadzących gorącą kłótnię o to, kto będzie karmił naszych parlamentarzystów. Nie wiem na ile to spór polityczny, ale pamiętamy przecież,…

Chcesz czytać więcej?