Po obu stronach torów

Ta granica wydawała się nieprzekraczalna, choć oba zasoby winogrodnicze leżą w jednym okręgu. Dzieli je jednak tak wiele, że bez problemu można tu stworzyć dwa osobne winiarskie byty, zwłaszcza że winiarze w jednym rejonie jeszcze do niedawna nie do końca wiedzieli, co robią ci drudzy.I mało ich to w ogóle obchodziło. A jednak i ta granica padła. Tą granicą były… tory…

Chcesz czytać więcej?