Praktyka u Augiasza

Kilka lat temu przez kolejne miesiące nadzorowałam produkcję wina w byłym sowchozie. Byłym, jak się później okazało, tylko z nazwy. Nowy właściciel kupił go wraz z personelem, któremu z wielką trudnością przychodziły zmiany w sposobie myślenia.A wszystko to działo się nad Morzem Czarnym, tuż pod Noworosyjskiem, w Krasnodarskim Kraju.Kierowca wołgi wysłanej przez dyrektora winiarni na…

Chcesz czytać więcej?