U podnóża gór

 

Nie bez powodu Piemont cieszy się sławą najbardziej zróżnicowanego regionu współczesnych Włoch. Na jego bogactwo w równym stopniu składają się ośnieżone alpejskie szczyty, rozległe lasy, lśniące polodowcowe jeziora i obfitość pokrywających wzgórza Langhe winnic.

 

Nie brak tu także zanurzonych w odległej przeszłości maleńkich osad, miasteczek, klasztorów i zamków na wzgórzach, będących niemymi świadkami bogatej historii tych ziem. To tutaj narodziły się zjednoczone Włochy, z sabaudzkiej dynastii przez 800 lat rządzącej regionem wywodzili się pierwsi królowie kraju, a piemonccy politycy stworzyli podwaliny nowoczesnego włoskiego państwa.
Z równym powodzeniem można oddawać się w Piemoncie jeździe na nartach, wędrówkom po górach, podziwianiu pełnej splendoru barokowej architektury Turynu, degustacji znakomitych, uważanych za najbardziej prestiżowe we Włoszech win czy specjałów bogatej lokalnej kuchni. Bez względu na to, na czym postanowimy się skupić, pobyt na piemonckiej ziemi na długo zapadnie w pamięć.

Na obrzeżach Italii
Fot. Dorota RomanowskaTen położony na północno-zachodnich rubieżach Włoch, oddzielony od Francji i Szwajcarii łańcuchem Alp region praktycznie zawsze odgrywał w historii znaczącą rolę. Dzięki usytuowaniu na ruchliwym szlaku handlowym szybko się wzbogacił, a wpływy sąsiedniej Francji widać wyraźnie zarówno w piemonckiej sztuce, jak i zwyczajach oraz w lokalnej niezwykle smakowitej kuchni. W drugiej połowie XIX wieku, gdy po zjednoczeniu Włoch, Piemont znalazł się na peryferiach nowo powstałego państwa, w rozwoju przemysłu upatrywano szansy na uniknięcie zepchnięcia na margines. Tym samym region stał się ośrodkiem przemiany Włoch z kraju rolniczego w przemysłowy. Z biegiem czasu, gdy stopniowo zaczął tracić na znaczeniu przemysł ciężki, jego miejsce sprawnie zajęły usługi i przedsiębiorstwa informatyczne, a stolica regionu – Turyn – nieustająco należy do najbardziej dynamicznych miast Europy, z wielkim powodzeniem łącząc urok historii z atutami teraźniejszości. Swój prężny rozwój Piemont zawdzięcza determinacji przedsiębiorczych i ciężko pracujących mieszkańców w dużej mierze rekrutujących się spośród przybyszów z ubogiego południa kraju. W przemieszczeniu się na bogatą, lepiej rozwiniętą północ widzieli możliwość lepszego życia i w żadnym razie nie zamierzali zaprzepaścić otrzymanej od losu szansy.

Niziny, wyżyny, góry
Piemoncka kraina jest dość równomiernie podzielona, jeśli chodzi o wysokość nad poziomem morza, i choć ponad 40 procent jej powierzchni zajmują góry, nie brak tu także terenów wyżynnych, na które składają się zalesione wzgórza na wschód od Turynu, łagodnie pofalowana okolica Monferrato na północ od miasta Astii oraz cudownie malowniczy, sielski region Langhe znany z licznych zamków i wspaniałych winnic. Gdyby ktoś zastanawiał się, kiedy najlepiej udać się w te strony, bez wahania, chociaż z pełną świadomością kaprysów piemonckiej aury, doradziłabym jesień, kiedy mieniące się kolorami winnice stanowią bezsprzecznie najpiękniejszy w ciągu całego roku widok, a w powietrzu unosi się zapach fermentujących winogron. Tym bardziej że dodatkowo o tej porze roku na straganach ustawionych wzdłuż ulic Alby wzrok przyciągają jedne z najbardziej wyjątkowych i owianych nimbem luksusu artykułów do jedzenia – trufle, gdyż wtedy właśnie przypada okres ich zbioru.

Biała dama
Fot. Dorota RomanowskaWśród częściej eksponowanych czarnych trufli co jakiś czas zobaczyć można przedmiot marzeń wielu smakoszy – najcenniejsze, jedne z najdroższych artykułów spożywczych świata, białe trufle Tuber magnatum, których ojczyzną jest właśnie Piemont. Ich cechą charakterystyczną jest niezwykle delikatny i pełen elegancji smak, a spośród kilkudziesięciu innych gatunków trufli wyróżnia je łatwo wyczuwalny, subtelnie czosnkowy zapach. Jada się je głównie na surowo, najczęściej pocięte w cieniusieńkie plasterki. Tuber magnatum będąca składnikiem ciepłego dania ze względu na swą delikatność powinna być dodawana w ostatniej chwili, już po zdjęciu potrawy z ognia. W przeciwieństwie do innych gatunków trufli, które, wbrew temu co się powszechnie sądzi, w dużej mierze pochodzą wcale nie z dziko rosnących lasów i zagajników, ale zakładanych przez człowieka plantacji, biała trufla jest wyjątkowo wybredna co do siedliska i całkowicie nieprzewidywalna, tym samym zbierana jest niemal wyłącznie na stanowiskach naturalnych. Kiedy odwiedza się okolicę jesienną porą, koniecznie trzeba spróbować potraw z dodatkiem trufli, a jednymi z najbardziej predystynowanych do tego miejsc na świecie są niewielkie restauracyjki Piemontu.

Pochwała sytości
Zresztą nie tylko trufle smakują tutaj wybornie. Właściwie w lokalnej niewyszukanej, ale bardzo sycącej kuchni spotyka się wszystkie wspólne elementy cucina italiana, począwszy od makaronów, poprzez świeże sezonowe warzywa, oliwę z oliwek, sosy pomidorowe, wspaniałe sery, na risotto skończywszy, jako że niziny w okolicach Vercelli i Novary są głównym regionem uprawy ryżu w Europie. Z Piemontu pochodzą też słynne obecnie na całym świecie i stanowiące początek każdego tutejszego posiłku cienkie paluszki chlebowe grissini, wymyślone przez piemonckiego lekarza na początku XVII wieku celem zaradzenia problemom układu trawiennego jednego z sabaudzkich książąt. Szczególne umiłowanie jakości jedzenia wśród piemontczyków zaowocowało powstaniem tu w latach 80. ubiegłego wieku ruchu Slow Food – organizacji, której celem jest promowanie dobrego i zdrowego jedzenia powstałego z lokalnych produktów i pielęgnowanie tradycji kulinarnych.

Krótka historia
Fot. Dorota RomanowskaGdy mówi się w jakichkolwiek okolicznościach o Piemoncie, wcześniej czy później muszą paść znane winomanom na całym świecie nazwy baroloczerwone wino włoskie DOCG z regionu Piemont, produkowane z...barbaresco  włoskie czerwone wino DOCG z Piemontu, wytwarzane... utożsamiane z najwspanialszymi, najbardziej prestiżowymi i długowiecznymi winami włoskimi. Reklamowane jako „król win i winonapój uzyskiwany na drodze całkowitej lub częściowej fer... (...) królów” barolo mogłoby się wydawać winem o wielowiekowej historii, gdyby nie fakt, że jest ona nader krótka; powstało zaledwie w drugiej połowie XIX wieku z inicjatywy jednego z ojców włoskiego zjednoczenia – hrabiego Camillo Cavoura. Do swojej winiarni w Grinzane oraz do winiarni markizy Giulietty Faletti hrabia zatrudnił francuskiego enologa Louisa Oudarta, by z lokalnej odmiany nebbiolo otrzymał dobrze zbudowane czerwone wino wytrawneokreślenie wina, w którym, teoretycznie, cały cukier na d... o dużym potencjale dojrzewania. Oudart spełnił pokładane w nim nadzieje i zadanie wykonał, a stworzone przez niego wino nazwano barolo; tak jak brzmi nazwa niewielkiego położonego na wzgórzach Langhe miasteczka. Znakomity marketing zrobił winu sam hrabia, posiadający szerokie kontakty wśród arystokracji na dworze królewskim, w efekcie czego przed końcem XIX wieku barolo zostało uznane za jedno z najlepszych włoskich win. Tradycyjne, mocno taniczne i długo dojrzewające w wielkich beczkach z dębu slawońskiego nie każdemu przypadnie do gustu, ale dziś to nie problem, gdyż w latach osiemdziesiątych ubiegłego wieku oryginalną recepturę barolo poddano swojego rodzaju „liftingowi” skracając okres fermentacji i starzenia w dębie oraz dopuszczając możliwość dojrzewania wina w nowych lub używanych francuskich beczkach o pojemności 225 litrów. Powstające w ten sposób wino zyskało zupełnie różne od klasycznej wersji oblicze, a konsument możliwość wyboru.

Czerwono, biało, słodko

W przypadku piemonckich win ten wybór jest zresztą znacznie szerszy, gdyż z samego tylko kapryśnego, o niebotycznych wymaganiach siedliskowych nebbiolo mamy jeszcze delikatniejsze i bardziej przyjazne już jako wino młode barbaresco czy wina sygnowane jako nebbiolo d’alba. Do tego całą gamę cieszących się coraz większą popularnością win z może mniej arystokratycznej, ale łagodnej, czasami bardzo esencjonalnej, odmiany barbera czy wcześnie dojrzewającego subtelnego dolcettowłoska odmiana czerwonych winogron uprawianych głównie w... (...) o lekko wiśniowym posmaku. Choć Piemont to zdecydowane królestwo czerwieni, bynajmniej nie doznają tu zawodu wielbiciele bieli, zarówno w wersji wytrawnej – za sprawą rasowych, lekko mineralnych, powstających z odmiany cortese win w apelacji Gavi, jak i słodkiej (muskaty w stylu passito  Wino produkowane z podsuszonych owoców; nazwa poc... z podsuszanych na krzewach gron), a także musującej (Asti Spumante i Moscato d’Asti). Nie ma najmniejszej przesady w stwierdzeniu, że tutaj każdy znajdzie coś dla siebie, gdyż różnorodność to niekwestionowany znak rozpoznawczy tej niewątpliwie nader szczodrze obdarzonej przez Stwórcę krainy.

Poznaj najsłynniejsze wina Piemontu