WSET to międzynarodowe standardy

Matias Glusman
Matias Glusman | Fot. M. Wołoszczak

Matiasem Glusmanem, autoryzowanym wykładowcą kursów Wine & Spirit Education Trust, rozmawia Łukasz Wojnarowicz

Łukasz Wojnarowicz: Co potrafi absolwent kursu WSET?

Matias Glusman: Wszystko zależy od poziomu posiadanego przez niego certyfikatu. Etap 2. (Intermediate) jest podstawą do zrozumienia systemu nauczania WSET oraz pierwszym kontaktem z Systematic Approch to Tasting (systemowa degustacja i ocena wina). Poziom 3. (Advanced) poszerza wiedzę zdobytą na poprzednim etapie i dostarcza wszystkiego, co jest potrzebne do pracy w zawodzie dobrze wyszkolonego sommeliera lub specjalisty w branży winiarskiej. Najtrudniejszy jest egzamin na poziomie 4. (Diploma). Uzyskanie tego stopnia to co najmniej dwa lata nauki, dlatego jest to kurs zalecany głównie osobom, które chciałyby się specjalizować w nauczaniu o winie.

Jako jedyny w Polsce posiadasz certyfikat Diploma. Ilu ludzi już tu wyszkoliłeś?

Ponad 130 osób na poziomie 2. oraz trzy na poziomie 3. Na kursie nikt nie jest dyskryminowany, każdy może do niego przystąpić, oczywiście pod warunkiem że spełnia wszystkie wymagania stawiane kursantom. Są to na przykład: obecność na zajęciach, opłaty, uczestnictwo w egzaminach próbnych i wreszcie przystąpienie do egzaminu końcowego.

W tym roku miałeś chyba więcej pracy?

Tak. Coraz więcej osób przystępuje do kursów. Poziom 2. cieszy się największą popularnością zarówno w Polsce,jak i na całym świecie. W 2010 roku miałem 45 słuchaczy na czterech kursach w Warszawie. W przyszłym roku planuję zorganizować pięć edycji szkolenia na poziomie Intermediate i jedno bądź dwa na poziomie Advanced, w zależności od liczby zainteresowanych.

Kto w Polsce jest najbardziej zainteresowany takim kursem? Częściej są to profesjonaliści, czy laicy pasjonaci?

W większości są to przedstawiciele branży HoReCa. Do 2010 roku praktycznie wszyscy uczestnicy byli powiązani z gastronomią. Jestem bardzo zadowolony, że wreszcie w tym roku zwykli konsumenci i pasjonaci wina byli reprezentowani na wszystkich czterech kursach. Co więcej, stanowili oni ponad 60 proc. liczby uczestników. Ten sam proces obserwuje się na zajęciach WSET w Wielkiej Brytanii i w innych krajach.

W początkach działalności było to szkolenie wyłącznie dla branży, a dopiero z czasem stało się dostępne dla wszystkich chętnych. Im większa będzie liczba uczestników kursów, tym bardziej wymagających i wyrobionych konsumentów będziemy mieli. Tym samym branża winiarska w Polsce sama będzie zmuszona się sprofesjonalizować. Szkolenie to dla zwykłego konsumenta duża inwestycja pieniędzy i czasu, ale jestem pewien, że jest to opłacalne dla kogoś, kto zamierza świadomie pić wina przez wiele lat.

Czy branża winiarska w Polsce naprawdę jest tak daleko w tyle za innymi krajami?

Polska jest zapóźniona przez brak świadomości i poczucia potrzeby podnoszenia kwalifikacji wśród przedstawicieli branży winiarskiej. Większość z nich wierzy, że mogą być profesjonalistami bez systematycznego szkolenia swoich umiejętności.

Jest jeszcze bariera językowa, choć jest to już coraz rzadsze.

To inna kwestia. Większość kursu i egzamin wciąż nie są prowadzone w języku polskim. Kilka lat już walczę, żeby został on przetłumaczony. Miejmy nadzieję, że w 2011 roku uda mi się rozpocząć kurs na poziomie Intermediate w języku polskim. Zwiększy to z pewnością jego popularność i pomoże słuchaczom uzyskiwać lepsze rezultaty. Moim celem jest sprawić, by posiadanie certyfikatu WSET było standardem w Polsce, tak jak to jest w innych krajach.

Jakie jeszcze widzisz zalety w przystępowaniu do takiego kursu?

Główną zaletą jest to, że WSET ustanawia międzynarodowe standardy w zakresie wiedzy i systemu degustacji win oraz alkoholi. Żadne inne znane mi szkolenie nie systematyzuje tematu w tak efektywny sposób. Daje ono pewność siebie zarówno profesjonalistom, jak i zwykłym konsumentom. Dodatkowo zapewnia kwalifikacje o wymiarze międzynarodowym, które znaczą bez porównania więcej niż samodzielne czy autorskie szkolenia.

Czy to kolejny aspekt globalizacji wina?

Globalna standaryzacja może być przedmiotem krytyki, jako rzecz upraszczająca bardzo skomplikowany świat win. Bez międzynarodowego języka porównań i klasyfikowania win bardzo trudno byłoby jednak o profesjonalizm. WSET, jak każdy model, ma swoje niedociągnięcia, ale wciąż jest to bardzo skuteczna i wydajna procedura. Systematic Approach to Tasting staje się coraz bardziej złożony i rozbudowany wraz ze wzrostem poziomu kwalifikacji osoby szkolonej. Jest to świetna metoda rozpoznawania i oceniania win.

Tłumaczenie: Łukasz Wojnarowicz

Matias Glusman urodził się w Argentynie. Studiował w Londynie, gdzie zetknął się z Wine & Spirit Education Trust. Jako jedyny w Polsce jest autoryzowanym wykładowcą kursów WSET. Prowadzi je od pięciu lat. W 2006 roku wprowadził system WSET w Polsce.

Więcej o WSET na: Akademia Wina