Analitycy wolą czystą

Próbkę. Czystą, a mówiąc ściślej – prostą, niezłożoną. Tymczasem wino to mieszanina kilku setek związków chemicznych. Co gorsza, smak i zapach wina zależny jest nie tylko od składu chemicznego per se, ale również od interakcji poszczególnych związków. Wino to koszmar senny chemika analityka, a bezsenność zdrowiu nie służy, dlatego właśnie powstały nosy i języki elektroniczne. Z tego i jeszcze kilku innych powodów.