Bąbelki w trasie

„Musimy iść naprzód i nie zatrzymywać się, dopóki nie dojdziemy. Dokąd idziemy? Nie wiem, koleś, ale musimy dawać dalej” – takie motto z książki Jacka Kerouca W drodze wybrał do swojej ostatniej książki Andrea Zanfi, niestrudzony wędrownik po szlakach winiarskich Włoch.

Od siebie dodałbym, że gdybym miał opisać jego twórczość, wybrałbym podobne stwierdzenie: „Muszę pisać i nie zatrzymywać się. Ile tego będzie? Nie wiem, stary, ale pisać muszę dalej…”.

Liczące prawie trzysta stron, trzykilowe dzieło Andrei to rzecz pieszcząca wiele zmysłów – uwodzi nas obrazem (Andrea sam dobiera fotografów), grafiką (jest nieco zwariowana, część książki wygląda, jakby ją napisano na starym remingtonie lub raczej olivetti) oraz ciekawym tekstem. Autor nie krąży po zakamarkach ustaw winiarskich, przepisów czy regulacji, ale swobodnie krąży po miejscach, gdzie powstaje najbardziej dziś znane włoskie wino musującewino zawierające dwutlenek węgla.CO2 może znaleźć się ... (...)prosecco(wino) – zbiorcza nazwa białych win, głównie włoskich .... Nie drepcze od winiarni do winiarni, ale zatrzymuje się w miasteczkach i miastach, wstępuje do muzeów, przechadza się po parkach, zagląda do knajp, spotyka fajnych ludzi. Nie chodzi mu o to, by zdefiniować faktyczny stan prosecco dziś – ale dać obraz miejscom, w których powstaje. Pokazać ich klimat, pasję…
Z Andreą widzę się co roku we Florencji w czasie pokazu nowych roczników chianti classico. Zawsze zaczynam od tego: – Co napisałeś ostatnio? A on wyjmuje kolejną „trzykilówkę” i daje mi z podpisem.

„Co to będzie za rok? Nie wiem, stary…”  

Prosecco on the Road. Italian sparkling wine
Andrea Zanfi
SeB Editori 2014
Cena: 50 euro