Cała naprzód!

Chile to przykład, że niemożliwe jest możliwe. Po Stanach Zjednoczonych i Kanadzie to najbardziej stabilna demokracja w obu Amerykach. A przy tym szczycąca się od dziesięcioleci ogromnym wzrostem gospodarczym oraz rosnącym gwałtownie eksportem i liczbą zagranicznych inwestycji.Wystarczy jednak cofnąć się trzydzieście lat, by łatwo sobie wyobrazić, że wszystko mogło się skończyć drugą Kubą. I brakiem…

Chcesz czytać więcej?