Futbol to straszna gra

Luksemburski sprzedawca wina został oszukany na tysiące euro przez człowieka podającego się za agenta zawodnika Premier League.

W listopadzie Gildas Royer, pracujący w sklepie Vino(wł.) wino.. Gildas, w centrum Luksemburga, został zaczepiony przez mężczyznę podającego się za przedstawiciela pomocnika Manchester City, Yaya Touré. Człowiek ów miał organizować bankiet dla futbolowych sław i poszukiwał na tę okazję najlepszych win z najbardziej znanych bordoskich posiadłości. Royer zaproponował, między innymi, Pétrusa z 1978, oraz Ausone (2006 i 2007).
Dokumenty z  Barclays Bank, oświadczające wypłacalność, okazały się być fikcją – podobnie jak sam bank.

W międzyczasie jednak Royer dostarczył 30 butelek na wskazany przez oszusta adres: Hither Green, South London. W miejscu tym nikt nie planował bankietu, za to – jak się okazało – z powodzeniem działał zakład fryzjerski. Pieniędzy za dostawę nigdy nie ujrzał.

Na bankietową dostawę składało się: 10 butelek Ausone 2006, 6 Ausone 2007, 3 Latour 2005, 2 Lafite 2008, 7 Latour 2004, i po jednej Margaux 2005 oraz Pétrus 1976.

Niektóre z nich co jakiś czas pojawiają się na brytyjskich aukcjach. Oferowane przez trudnego do zidentyfikowania sprzedawcę – jak podają z reguły anonimowi świadkowie.

Prawdziwa magia piłki…

Marta Śmietana