Gra o stół

Z dużym zdziwieniem i jeszcze większym zaciekawieniem sięgnąłem po książkę Uczta lodu i ognia, która traktuje o kulinariach w niezwykle popularnej powieści fantastycznej Gra o tron.

Oglądałem serial, nawet pierwszy tom przeczytałem i do głowy by mi nie przyszło, by książkę George’a R.R. Martina analizować pod kątem kulinarnym. Szczerze mówiąc, jedynym posiłkiem, jaki z pierwszego tomu pamiętam, jest rytualne zjadanie końskiego serca na surowo. Trudno to jednak nazwać jakąś wykwintną ucztą.

Już po przeczytaniu wstępu napisanego przez samego autora słynnej sagi zdałem sobie sprawę, że kulinaria w powieści zajmują sporo miejsca. A Uczta lodu i ognia nie jest tylko naciąganą na potrzeby filmu kolejną książką z przepisami i ładnymi zdjęciami. Autorki, zanim wzięły się do pracy, nie tylko dokładnie przeczytały Grę o tron, ale (co trudniejsze i ważniejsze) przedarły się przez dziesiątki starych ksiąg kucharskich i opisów historycznych uczt.

Większość podanych w książce receptur została zapożyczona z tradycji kulinarnych średniowiecznej i elżbietańskiej Anglii. Dawne przepisy (choć pewnie i tak nieco uproszczone) nie są łatwe do przygotowania, a potrawy czasem jeszcze trudniejsze do zjedzenia. Tym, którzy jednak chcieliby zaryzykować przygotowanie historycznych potraw, autorki idą w sukurs, podpowiadając, jak zdobyć lub zamienić trudne dziś do zdobycia ingrediencje. Poza tym niemal każdy przepis ma tu swój współczesny odpowiednik, niekoniecznie łatwiejszy do przygotowania – ale na pewno bardziej strawny. Fanów przygód Starków i Lannisterów książka niewątpliwie zachwyci, a możliwość przygotowania sobie obiadu lub kolacji na modłę tej z Winterfelu lub Riverrun będzie nie lada frajdą.

Uczta lodu i ognia
Chelsea Monroe-Cassel, Sariann Lehrer
Wydawnictwo Literackie
Kraków 2013
Cena: 39,90 zł