Hollywood w Prowansji. Na południe Francji ściąga coraz więcej filmowych celebrytów

George i Amal Clooney | fot. shutterstock / DFree
George i Amal Clooney | fot. shutterstock / DFree

Prasa branżowa zastanawia się coraz częściej, kto jeszcze dołączy do listy posiadaczy winnic w południowej Francji. Kiedyś modne były Włochy z Toskanią czy choćby Sycylią, dziś filmowi celebryci ciągną do Prowansji. Niektórzy z nich stają się tam po prostu sąsiadami.

To, że celebryci lubią inwestować w wino nie jest żadną tajemnicą. W internecie znajdziemy długie listy ocen ich wyrobów. Na czele lub w pobliżu zwykle bywają wina agenta Coopera, czyli Kyle’a MacLachlana (Columbia Valley, Waszyngton), Sama Neilla (Marlborough, Nowa Zelandia) czy Stinga (Toskania), a peleton zamykają przeważnie produkty AC/DC (Australia i Nowa Zelandia) i Madonny (Leelanau Peninsula, Michigan). Rzecz jasna gwiazdy ekranu czy sportu sami wina nie robią, mają od tego swoich ludzi, choć i tu są wyjątki (Sam Neill).

Prowansja długo nie była na celowniku gwiazd, ale ten trend zmienił się być może także dzięki znanemu filmowi Dobry rok z 2006 roku w reżyserii Ridley’a Scotta, na podstawie powieści Petera Mayle’a. W każdym razie zaraz po tym obrazie w Prowansji pojawili się Angelina Jolie i Brad Pitt, dla których wina tworzy rodzina Perrin (ze słynnego Château Beaucastel w Châteauneuf-du-Pape). Ich różowe Château Miraval odniosło spektakularny światowy sukces nie tylko dzięki nazwiskom słynnego (wówczas) małżeństwa, ale i specjalistów, bo nigdy nie otrzymuje ocen poniżej dziewięćdziesięciu punktów.

Ich sąsiadami wkrótce zostaną George Clooney i jego żona Amal (z domu Alamuddin), libańskiego pochodzenia jedna z najsłynniejszych prawniczek na świecie, reprezentująca wiele głów państw i osoba zaangażowana w walkę o prawa człowieka. Akurat jej profesja jest tu bardzo ważna, bowiem prawo do nabycia posiadłości Canadel (172 hektary, w 5 hektarów winogradów) kwestionuje inny kupiec, twierdząc, że nabył ją… wcześniej.

Sąsiadem obu posiadłości jest ze swoimi winnicami także George Lucas…

Źródła: m.in. Meininger’s Wine Business International