Książki kucharskie przygotowane są najczęściej według przepisu: weź składniki, a potem zrób z nimi co należy, zerkając (z narastającą frustracją) na kolorowe zdjęcie eksponujące walory dania przybranego zawijasem z-nie-wiadomo-czego i podanego na nie-wiadomo-czym.
Kuchnia żydowska Balbiny Przepiórko odbiega od tego schematu – od zaskakującego rodowodu gospodyni, rzeczonej Balbiny począwszy, przez osobisty ton i zaangażowanie autorów – opisującego potrawy Piotra Bikonta i przygotowującej je Mirki Olbińskiej, po niezwykłe akwarele Jurka Denisiuka, które stanowią nie tyle ilustrację, co barwną wariację na temat prezentowanych dań. Wszystko to podane jest ze smakiem – na matowym papierze, w barwach stonowanych, opisane prosto i zrozumiale…
W końcu rzecz jest o gotowaniu. O zapomnianej tradycji kulinarnej, która przed ponad półwieczem była w Polsce popularna, choć praktykowana jedynie w domach żydowskich, i pozostawiła trwały ślad na naszych stołach, o czym również można u Bikonta przeczytać.
Każdy rozdział poprzedzony jest krótkim wprowadzeniem przybliżającym specyfikę używania w kuchni żydowskiej mięs, ryb czy drobiu. Przy okazji dostajemy porcję wiedzy z historii „wędrówki smaków”. Żydzi, przenosząc się z południa i zachodu Europy coraz bardziej na wschód, przyczynili się bowiem do migracji wielu potraw i ich komponentów na rubieże kontynentu.
Autorzy książki, w poszukiwaniu tradycyjnego smaku potraw, pieczołowicie odtworzyli dawne przepisy z uwzględnieniem reguł koszerności, wykorzystując przy tym łatwo dostępne produkty. Każdy czytelnik we własnej kuchni będzie mógł spróbować, jak smakują gęsie pipki, bajgle, cymes z marchwi czy prawdziwie polski karp po żydowsku.
Kuchnia Żydowska Balbiny Przepiórko
Piotr Bikont
Dom Wydawniczy REBIS
Warszawa 2011
cena: 59,90 zł
