Niemiecki koncern wprowadza sygnalnie na różnych rynkach nową formę opakowań na winonapój uzyskiwany na drodze całkowitej lub częściowej fer... (...). Będą to (i już gdzieniegdzie są) poręczniejsze na piknikowe spotkania półtoralitrowe saszetki z kurkiem. Poprzez charakterystyczne wycięte ucho do złudzenia przypominają małe torby zakupowe czy też pojemniki na mydło w płynie.
Mieliśmy już wina w butelkach, małych, dużych i tych najbardziej klasycznych o pojemności 0,75 litra. Były butelki kwadratowe (kątówki), nawet płaskie przeznaczone do wrzucania do skrzynek pocztowych oraz o różnych innych formach, charakterystycznych i tradycyjnych dla poszczególnych regionów winiarskich. Furorę zrobiły w ostatnich dekadach tzw. bag-in-boksy – wina pakowane w wielolitrowe kartony, które zrazu zrobiły grillową karierę za oceanem, a później okazały się bardzo przydatne w barach i restauracjach na całym świecie, do podawania wina na kieliszki. Trafiają do nich nie tylko wina stołowe, ale nawet takie z niektórych rozległych acz pośledniejszych apelacji.
Teraz rodzinny koncern (kilkanaście procent niemieckiego rynku) Reh Kendermann, posiadający także wytwórnie poza Niemcami, zaskoczył wszystkich nowym rodzajem opakowań – półtoralitrowymi, poręcznymi, miękkimi „saszetkami” z kurkami. Dodajmy, że Reh Kendermann jest właścicielem jednej z najbardziej znanych i rozpoznawalnych marek wina na świecie – Black Tower (to winiarsko niemiecka marka eksportowa numer jeden), pod którą sprzedaje różne wina, w tym swoje liebfrauenmilche. Więc wina w nowych opakowaniach trafiają na rynki tak samo „obrandowane”. Będą to dwa produkty – Black Tower Roséfrancuski termin określający wino różowe, który zrobił... (...) (na bazie pinot noirPinot noir należy do wielkiej rodziny rodziny pinotów i&nb...) i Black Tower Fruity White (na bazie rivanera).
Firma zainwestowała w linię rozlewniczą o wydajności czterech tysięcy takich „sakiewek” magnumbutelka wina o pojemności równej dwóm standardowym butelk... (...) dziennie, a więc w porównaniu z możliwościami Reh Kendermann (12,5 mln butelek rocznie) jest to faktycznie ilość ledwie sygnalna, która trafia już do Finlandii i Norwegii.
System działa identycznie jak w przypadku pojemników bag-in-box, a więc chroni wino przed utlenieniem przez sześć tygodni od otwarcia. System ten zasadniczo obniża również koszty transportu i – według producenta – zmniejsza tzw. ślad węglowy.
Źródła: m.in. wine-business-international.com, black-tower.de
