Między morzem a Atlasem

  Wreszcie dojrzałam do tego, by przyznać, że tak, to prawda, jestem uzależniona od wina.   Moje życie – czy to w domu w Londynie, czy w podróży, gdy odwiedzam regiony winiarskie na całym świecie – jest tak przesiąknięte winem, że codzienną dawkę mojego ulubionego trunku traktuję jako coś oczywistego. Mój nałóg wychodzi na jaw…

Chcesz czytać więcej?