Na kanwie historii

Historia jest pożywką dla pisarzy, urodzajną glebą, na której mogą wyrosnąć doskonałe plony, skarbnicą gotowych pomysłów, które trzeba tylko umiejętnie wykorzystać.

Uwielbiam powieści historyczne, gdyż przy okazji dobrej rozrywki mogę wzbogacić wiedzę. Oczywiście, książka taka zawsze będzie skażona osobistą interpretacją autora, jego sympatiami i antypatiami. Ale cóż, tego nie da się uniknąć.

Potomek Tudorów to opowieść o początkach panowania Elżbiety I. Opowieść  fabularyzowana, gdyż pojawiają się w niej postacie, o których milczą podręczniki. Już tytuł sugeruje tajemniczego potomka, którego byt może zagrozić dynastii. Czy istniał, nie dowiemy się nigdy na pewno. Ale nie do końca chodzi tu o prawdę historyczną. Autor chciał wprowadzić czytelnika w klimat epoki, pokazać, jakie zagrożenia czekały na niezwykłą kobietę, która wstąpiła na tron po latach spędzonych w strachu o własne życie. Kobietę, którą wszyscy znamy jako jedną z najwybitniejszych władczyń w historii.

Książkę polecam jako lekką lekturę na wiosenne lub letnie popołudnie w ogrodzie, bądź na balkonie. Przeniesie Was w gorący czas wielkich zmian w królestwie na wyspie, być może pobudzi wyobraźnię i skłoni do refleksji: ileż tajemnic musieli zataić i ileż własnych marzeń poświęcić tacy ludzie, jak wielka królowa Elżbieta I. Czy było warto? O to spierają się historycy, a Państwo oceńcie sami.

Potomek Tudorów
C.W. Gortner
Wydawnictwo Między Słowami
Kraków 2014