Nad morzem, w górach, między górami

Ofensywa przyjemnych, tanich, choć przewidywalnych w swojej owocowości supermarketowych win z Chile wyszła nam, Polakom, i na dobre, i na złe. Na dobre – bo dla wielu młodych konsumentów niedrogie „chilijczyki” stały się prawdziwą bramą do świata coraz lepszych i bardziej wymagających win.Na złe – bo w wielu z nas wyrobiła przekonanie o komercyjnej prostocie…

Chcesz czytać więcej?