Czym różni się książka pisana przez pasjonata-praktyka od tej autorstwa fachowca-pasjonata? Ano tym, czym książki pisane przez Jana Cieślaka od tej, którą właśnie Państwu przedstawiamy.
Pierwszy autor przez dekady sprowadzał swoje domowo-winiarskie gorzelnicze pasje do naszych spiżarni, a na jego Domowym wyrobie wina (z dużą częścią o nalewkach) uczyły się pokolenia. Adam Fiedoruk jest po prostu pasjonatem – nie tylko zresztą alkoholi, ale i wszelakich napitków, o których mowa już w tytule jego dzieła, ale też od kuchni w ogóle.
Pozycję Jana Cieślaka wznawiano wielokrotnie i chyba równie często próbowano jej treści kopiować czy choćby wzorować się na niej. Sprzyjał temu – tak jak teraz – sezonowy czas na owoce. Takie broszury są w tym czasie bodaj w każdym kiosku z gazetami.
Książka Andrzeja Fiedoruka jest nowym opracowaniem tematu. O jej popularności świadczy fakt, że jest to już drugie wydanie. Pewnie dlatego, że stanowi nie tylko zbiór przepisów, ale również coś do poczytania. Tak jak kupujemy i czytamy różne książki o egzotycznych kuchniach (jeśli nawet rzadko z nich korzystamy), tak tutaj możemy z ciekawością poczytać np. o historii produkcji alkoholu na ziemiach polskich. Autor zwraca przy tym uwagę, jaką szkodą jest zanik wyrobu domowych nalewek w ostatnich dekadach – niektórych o starych tradycjach i skomplikowanych recepturach. To wszak fragment polskiej historii kulinarnej.
Przyrządzanie nalewek, a także domowych win czy miodów to pasja nie dla wszystkich. Trzeba przede wszystkim dużej dozy cierpliwości, wytrwałości, a przede wszystkim chęci do eksperymentowania. Bo też wiele przepisów jest zapewne sprawdzonych, jednak czasami trudno oprzeć się wrażeniu, iż stanowią one bazę do dalszych poszukiwań. Bo też podane receptury tworzy się latami, a nawet pokoleniami. A nie ma nic przyjemniejszego dla nalewkowicza, gdy jego przepis znajomi uznają za niepowtarzalny.
Okowita, przepalanka, nalewki i miody pitne
Andrzej Fiedoruk
Zysk i S-ka 2016
Cena: 29,90 zł