Nie od razu Rzym zbudowano

Dzisiejsza winiarska potęga Włoch to odległe echo Imperium Rzymskiego. Handel winem był jedną z kluczowych gałęzi gospodarki starożytnego Rzymu. Zanim jednak powstało Wieczne Miasto, winoroślVitis vinifera.. oplatała cały Półwysep Apeniński.

Na długo przed Rzymianami przez tereny Italii wędrowały różne ludy. Pojawiały się i znikały. Każda z tych grup musiała się zetknąć z różnorodnością rosnących tam dzikich odmian winorośli. Współczesna archeologia nie potrafi jednak odpowiedzieć na pytanie, czy ludy te produkowały z nich winonapój uzyskiwany na drodze całkowitej lub częściowej fer... (...).
Sytuacja nieco się rozjaśnia wraz z przybyciem w IX wieku p.n.e. Etrusków. Zadomowili się oni na terenie dzisiejszej Toskanii. Z pewnością znali alkohol i potrafili go wytwarzać. Ale nie jest jasne, czy znali już wówczas wino. Brak na to dowodów archeologicznych ze stanowisk etruskich, takich jak instalacje do produkcji wina, naczynia ceramiczne z osadem kwasu winowego na ściankach czy pestki winogron. Obfitość lokalnej winorośli z pewnością zachęcałaby do jej wykorzystania przy produkcji alkoholu. Najprawdopodobniej jednak Etruskowie nauczyli się sztuki winifikacji dopiero od greckich osadników z południa półwyspu.

Wielka Grecja

Od VII wieku p.n.e. w materiale archeologicznym zaczynają pojawiać się pierwsze dowody na produkcję wina. Stąd przyjmuje się obecnie, że impuls, jaki dali Grecy, był początkiem winnej historii Italii. Ekspansja greckich osadników na terenie Półwyspu Apenińskiego mogła się wiązać z importem sadzonek winorośli z metropolii. Wiemy już, że Vitis vinifera(łac.) winorośl winorodna; nazwa botaniczna: Vitis vinifer... (...) była tam obecna, więc skomplikowany transport sadzonek może budzić wątpliwości. Herodot w V wieku p.n.e. opisuje południe Italii jako „kraj winorośli”. Trudno ustalić, czy miał na myśli lokalną, dziką winorośl, czy opisywał w ten sposób szybkie rozpowszechnianie się sprowadzonych przez kolonistów odmian. Pewne jest, że osadnicy przywieźli ze sobą idee i umiejętności.
Fot. MAMJODHŚwiadectwa tych domniemanych wydarzeń można znaleźć w źródłach pisanych z późniejszych stuleci. U Strabona i Pliniusza pojawiają się wskazówki co do rodowodu rzymskiego winogrodnictwa. Strabon zwraca uwagę, że produkcja wina dotyczy głównie terenów położonych blisko wybrzeży Morza Śródziemnego. Może to potwierdzać grecką, a nie lokalną genezę winiarstwa Italii. Pliniusz zaś, wymieniając najlepsze wina swoich czasów, twierdzi, że większość z nich powstaje ze szczepów o lokalnym rodowodzie.
Oznacza to, że istniał w I wieku n.e. podział na szczepy wywodzące się z Półwyspu Apenińskiego i szczepy kiedyś zaimportowane, wciąż uznawane za obce. Te drugie sprowadzone były wystarczająco dawno, by powstające z nich wino mogło zyskać jako taką renomę, ale też w na tyle nieodległych czasach, by wciąż pamiętać o ich pochodzeniu. Wymienia wśród nich winorośle ze słynących z najlepszych win w starożytności wysp Chios i Thasos. To dowód na import szczepów, ale wciąż nie wiemy, czy miał on miejsce także w czasie powstawania kolonii w VIII/VII wiekach p.n.e.

Potęga Rzymu

Okrzepły po pierwszych podbojach Rzym zaczął produkować w nowo zdobytych prowincjach tak wiele wina, że w III wieku p.n.e. znacząco zmniejszył się import na teren Półwyspu Apenińskiego, a wzrósł eksport. Wina z wysp greckich stały się trudniej dostępne, a przez to bardziej prestiżowe. Tamtejsi wytwórcy musieli postawić na jakość, by móc w ogóle zaistnieć na italskim rynku.
Kolejnym ważnym etapem rozwoju rzymskiego winiarstwa były wygrane wojny punickie w II wieku p.n.e. Kartagina słynęła z wysoko rozwiniętej kultury winiarskiej. To tam powstało najbardziej szczegółowe kompendium wiedzy dotyczące uprawy winorośli i produkcji wina. Autorem tego 28-tomowego dzieła był Magona. Niestety, jego praca nie zachowała się do naszych czasów. Po upadku Kartaginy została przetłumaczona na łacinę i grekę, i w tych językach funkcjonowała przez kolejne stulecia. Dzieło Magona znamy dziś głównie dzięki fragmentom pism Warrona Res rusticae i Kolumelli De re rustica. Wiedza praktyczna Kartagińczyków została w ten sposób przyswojona przez Rzymian. W efekcie na przełomie II/I wieku p.n.e. Rzym stał się potęgą winiarską, z którą do końca istnienia zachodniego imperium nikt nie mógł się równać.
Rzymianie przełomu er mieli dostęp do win z wielu regionów Italii. Jednak, poza luksusowymi winami z Grecji, najwyżej cenili wina z południa Italii i z Sycylii. Zdawali sobie chyba już wtedy sprawę, że zawdzięczają one jakość kilkusetletniej tradycji.

Wsi spokojna

Uprawa winorośli i produkcja wina bardzo się rozpowszechniła przez kolejne pokolenia. Katon Starszy i jego dzieło De agri cultura, wymienieni wyżej Warron i Kolumella oraz wielu im podobnych stworzyli modę na wino. W swoich pismach zwracali uwagę na dużą opłacalność uprawy winorośli i produkcji wina. Co więcej, jako praca na roli było to zajęcie godne etosu prawdziwego Rzymianina. Pod koniec I wieku n.e. moda na własną winnicę stała się zbyt powszechna i zaczęła zagrażać mniej dochodowym, ale bardziej potrzebnym uprawom zbóż. Z tego powodu cesarz Domicjan w 92 roku n.e. nakazał zniszczyć wiele winnic, a miejsce po nich obsiać zbożem.
Rzymianie, tak jak poprzedzające ich ludy, również odeszli. Mniej lub bardziej dzika winorośl pozostała w Italii. Wino produkowano z niej nadal, chociaż już na mniejszą skalę. Dzisiejsza wszechobecność wina we Włoszech i ogólnie w świecie śródziemnomorskim to dziedzictwo Imperium Rzymskiego. Po blisko dwóch tysiącach lat świat ponownie został podbity rzymskim orężem.