Reforma rynku wina w UE, spowodowała konieczność zmian w przepisach regulujących produkcję wina w krajach członkowskich, w tym co oczywiste, w Polsce.
Dla polskich winiarzy zmiany nie są rewolucyjne choć faktycznie zauważalne i jednoznacznie korzystne. W praktyce dostosowano przepisy do wymagań, które polskie winiarstwo spełniać, tak czy inaczej, musiało. Przy okazji jednak dokonano wielu zmian o które od dawna zabiegały środowiska producentów wina oraz fermentowanych napojów winiarskich. Zmiany w definicjach wydają się pełnić przede wszystkim rolę porządkową. Otwierają jednak drogę stworzenia ram prawnych dla funkcjonowania dojrzałego winiarstwa – choćby w zakresie możliwości zakupu winogron bez utraty przywilejów. Do prawdziwego „cudu na wiejskiej” doszło jednak w przypadku produkcji innych napojów fermentowanych. Jakościowe cydry, wina owocowe czy miody pitne, doczekały się iście rewolucyjnych zmian, których efekty można już obserwować.
Drobny producent wina
Służąca przez lata polskiemu winiarstwu tzw. ustawa winiarska, tj. ustawa z dnia 12 maja 2011 roku o wyrobie i rozlewie wyrobów winiarskich, obrocie tymi wyrobami i organizacji rynku wina, 7 marca bieżącego roku zakończyła swoją historyczną misję. Ustąpiła miejsca nowej ustawie o wyrobach winiarskich. Dokument wprowadził szereg zmian w zakresie rejestracji winnic i samej produkcji wina. Najbardziej doniosłą zmianą dla polskiego winiarza jest niewątpliwie formalne oddzielenie uprawy winorośli od samej produkcji wina. Ustawa wprowadza bowiem definicję plantatora winorośli, to jest osobę, której gospodarstwo znajduje się na terytorium Unii, posiadającą uprawy winorośli z przeznaczeniem do komercyjnej produkcji wina. Zdefiniowano też odrębnie producenta wina, którym jest co do zasady osoba przetwarzająca świeże winogrona na winonapój uzyskiwany na drodze całkowitej lub częściowej fer... (...).
Znacznie ciekawszy obszar do analizy stanowi jednak tzw. drobny producent wina z upraw własnych – definicja ta jest najistotniejszą z perspektywy praktyki rynkowej w Polsce. Stanowi bowiem prawne ramy dla producenta, którego nazywaliśmy dotąd „małym winiarzem”, z którym związane zostały konkretne przywileje. Drobnym producentem jest producent, który wyrabia w danym roku winiarskim, średnio mniej niż 1000 hektolitrów wina. Sztywny dotąd limit 1000 hl rocznie uległ widocznej zmianie na średnią roczną produkcję wina z co najmniej trzech kolejnych lat winiarskich. Pozwoli to zapewne zachować przywileje relatywnie dużym winnicom, balansującym już na granicy nakreślonej w dotychczasowych przepisach.
Przełomową zmianą jest jednak dopuszczenie możliwości zakupu części owoców. Dotychczas, „mały winiarz” musiał wyrabiać wino z owoców pochodzących wyłącznie z własnych upraw. Obecnie, może też skorzystać z możliwości zakupu winogron z innych, zarejestrowanych winnic, położonych na obszarze województwa, w którym jest zlokalizowane miejsce wyrobu wina, lub powiatów sąsiadujących z tym województwem, w ilości nie większej niż 50% wagowo wszystkich surowców pochodzących z upraw winorośli. Połowę winogron będzie można zatem odkupić od sąsiada – pozostając w uprzywilejowanej pozycji. Zmiana ta pozwoli niewątpliwie na zwiększenie efektywności gospodarstw winiarskich. Pewna część winiarzy dysponuje już bowiem nadwyżkami owoców, których nie są w stanie przerobić we własnych winiarniach. Istnieją też przetwórnie znacznie przewyższające potencjałem produkcyjnym możliwości własnej winnicy. Co szczególnie ważne z tej perspektywy, wprowadzone zostały także przepisy pozwalające na certyfikację samych winogron co do rocznika i odmiany. Otwiera to drogę do certyfikacji samego wina, zakupionego z zakupionych winogron.
Terminy zgłoszeń do KOWR
Winogrodnicy, czyli plantatorzy winorośli, będą odtąd wpisywać swoje winnice jednorazowo, każdego roku będą jednak informować o produkcji wina. Istotna z perspektywy winiarzy zmiana to przede wszystkim nowy termin zgłaszania tej ostatniej. Dotychczas, każdy producent wina musiał najpóźniej do 15 lipca, zgłosić produkcję wina z upraw własnych. W myśl nowej ustawy producent wina zamierzający wyrabiać wino, przekazuje do KOWR informację o tym zamiarze do dwóch tygodni przed rozpoczęciem produkcji wina, nie później jednak niż do dnia 15 września danego roku winiarskiego. Co niezwykle ważne – termin ten nie będzie podlegał przywróceniu.
Rzemieślnicy bez zezwoleń hurtowych
Długo oczekiwanym przywilejem, o który od dawna zabiegali drobni producenci wina a który ucieszy także producentów pozostałych wyrobów winiarskich jest wyłom w przepisach pomnikowej już ustawy z dnia 26 października 1982 r. o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi. Od zarania polskiego winiarstwa, nieskończenie wiele kłopotów sprawiała małym winiarzom kwestia sprzedaży hurtowej. Sprzedaż do pośredników, takich jak restauracje, hotele czy sklepy specjalistyczne wymagała bowiem, uzyskania odrębnego zezwolenia. Pewną barierą był jego koszt (4000 złotych), który psuł często sensowność ekonomiczną takiego rozwiązania. Spore ograniczenie stanowiła też zasada, która pozwalała wydawać tego typu zezwolenia jedynie przedsiębiorcom (odstępstwo w tym zakresie obowiązywało tylko w stosunku do wydawania zezwoleń detalicznych na sprzedaż wina w miejscu jego wytworzenia). Nie mający takiego statusu najmniejsi winiarze, nie mogli zatem uzyskać zezwolenia hurtowego. Po wejściu w życie nowej ustawy, do uzyskania zezwolenia na obrót hurtowy napojami alkoholowymi nie będzie już jednak obowiązany:
- drobny producent wina z upraw własnych, oraz
- przedsiębiorca określony w art. 9 ust. 1 ustawy z dnia 2 grudnia 2021 r. o wyrobach winiarskich (produkcja wybranych napojów fermentowanych)
– który zbywa wyprodukowane przez siebie napoje alkoholowetermin degustacyjny.Oznacza wina niekoniecznie o zbyt dużej... (...) przedsiębiorcom posiadającym zezwolenie detaliczne. Od 7 marca, zdefiniowany już wyżej, drobny producent wina z upraw własnych, dokonuje sprzedaży hurtowej (do pośredników), bez zezwolenia i związanych z nim kosztów. Jest jednak obowiązany informować o wielkości takiej sprzedaży do 31 stycznia każdego roku.
Podsumowanie
Należy stanowczo zauważyć, że Ministerstwo Rolnictwa, opracowując projekt omówionej powyżej ustawy, wykazało się dużą wrażliwością na potrzeby rynku i niemałą otwartością na propozycje zgłaszane w fazie konsultacji społecznych. Nowa ustawa nie jest zapewne idealną a jej potencjalne błędy będą identyfikowane w praktyce gospodarczej samych producentów i zapewne korygowane w przyszłości. W chwili wydania niniejszego opracowania powstają dopiero przepisy wykonawcze, które wprowadzić mogą nowe istotne zmiany szczegółowe. Warto jednak zaznaczyć, że nowa ustawa winiarska zdaje się odpowiadać obecnym potrzebom rynku, a przede wszystkim dostrzegać i rozwiązywać dotychczasowe problemy. Bez wątpienia dostarczy ona nowych impulsów stymulujących rozwój rynku rzemieślniczych produktów jakościowych, opartych o efekty pracy rolników – małych plantatorów winorośli, sadowników i pszczelarzy.