16 listopada poinformowano o odejściu jednego z największych twórców porto, Jamesa Symingtona, człowieka bez którego i bez którego rodziny, obraz słynnych z win znad Douro byłby inny, i na pewno o wiele uboższy. Także tych z Madery, bo i tam rodzina zapuściła korzenie.
James Ronald O’Callaghan Symington urodził się w 1934 w Porto, rozpoczynając trzecią generację rodzinnych twórców porto. Jego dziadek Andrew James Symington jako dziewiętnastolatek przybył do Portugalii w 1882, by pracować w słynnej winiarskiej wytwórni Graham’s Port. Na winie znał się słabo, ale na interesach nieco lepiej, bo jego ojciec był handlowcem w Glasgow.
Zajął się spedycją win pryncypała, ale szybko poszedł na swoje, zaś w 1891 poślubił Beatrice Leitão de Carvalhosa Atkinson, pochodzącej z rodziny wytwórców porto od co najmniej XVII wieku. Zapewne to „osadziło” Jamesa już na stałe w regionie i stworzyło zabawną sytuację: dziś piąte pokolenie Symingtonów wytwarza porto, jednak mają prawo podawać, iż są czternastą generacją zajmującą się tym fachem. Oba twierdzenia są zgodne z prawdą.
James Ronald już na wine się znał, ale jego droga do niego nie była prosta. Zaciągnął się do brytyjskiej armii i służył w pułku Afrykańskich Strzelców Królewskich głównie w Kenii. W handlu porto panował głęboki powojenny kryzys, ale kiedy na horyzoncie pojawiły się zwiastuny zmian, w 1960 roku rodzina wezwała go do domu, by objął szefostwo rodzinnej wytwórni. I dobrze zrobiła, bo James zbudował niemal imperium.
Prywatnie był pełnym humoru bezgranicznym optymistą, który łatwo budował przyjazne stosunki. Szybko zaprzyjaźnił się z połową świata winiarskiego, m.in. z Piero Antinorim, Miguelem Torresem czy Robertem Drouhinem. Kilkanaście generacji związku rodziny w winem zaowocowało obecnością Symingtonów na liście Primum Familiae Vini – jednej z najszacowniejszych organizacji w świecie wina.
W historii rodziny pojawia się wiele znanych wytwórni z regionu Porto, z którymi związali się Symingtonowie – poprzez tworzenie spółek lub w wyniku układów rodzinnych (małżeństw). Dlatego dziś są właścicielami takich marek, jak: Graham’s, Warre’s, Dow’s Cockburn’s w Porto, oraz Blandy’s na Maderze. Tworzą także wytrawneokreślenie wina, w którym, teoretycznie, cały cukier na d... douro.