Plastikowe koszmary

W ciągu ostatniej dekady poważnie została nadszarpnięta pozycja portugalskich producentów korka. Małe i średnie przedsiębiorstwa plajtują, bo coraz więcej winiarzy wybiera alternatywne zamknięcia butelek: korki syntetyczne i zakrętki. Niebezpieczeństwo bankructwa producentów potęguje kryzys, więc przemysł postanowił przeciwdziałać tej sytuacji.

W ciągu ostatniej dekady poważnie została nadszarpnięta pozycja portugalskich producentów korka. Małe i średnie przedsiębiorstwa plajtują, bo coraz więcej winiarzy wybiera alternatywne zamknięcia butelek: korki syntetyczne i zakrętki. Niebezpieczeństwo bankructwa producentów potęguje kryzys, więc przemysł postanowił przeciwdziałać tej sytuacji.

Jak wyjaśnia Carlos de Jesus z Portugese Cork Association (APCOR), kluczem do naprawy sytuacji jest poprawa jakości, którą można osiągnąć poprzez kontrolę każdego etapu produkcji. Jako przykład podaje działania giganta Amorimu, którego zyski w ostatnich latach wzrosły o 20–25 proc., a eksport o ok. 8 proc.

Jak się to udało? Dzięki testom badającym obecność TCA, związku sprawiającego, że winonapój uzyskiwany na drodze całkowitej lub częściowej fer... (...) jest „korkowe”, oraz poprawie jakości korków powstających ze zmielonej masy korkowej, a także obniżeniu ich ceny. Mimo widocznych efektów Amorim jest jednak odosobniony w tych działaniach.

„W nocy nie budzą mnie koszmary z udziałem różowej, plastikowej zatyczki, tylko świadomość, że przemysłowi korkowemu w Portugalii wciąż brak konsekwencji w działaniu” – wyznaje Carlos de Jesus.

Marta Śmietana