Rewolucja w kartonach. Wina po prawie sto dolarów!

Fot. ®Tablas Creek Vineyard
Fot. ®Tablas Creek Vineyard

Członkowie klubu winiarni Tablas Creek otrzymali ekskluzywną ofertę zakupu trzylitrowego kartonu ich różowego wina Patelin de Tablas 2021 po 95 dolarów za sztukę! Sektor podobnych win wydawał się za oceanem stabilny, więc branża chwyciła sie za głowę, a dziennikarze zaczęli spekulować, czy niedługo wina z najwyższej półki nie wylądują w bag-in-boksach z kranikiem.

Ta cena to ponad trzy-, czterokrotnie więcej niż za kartony o takiej samej pojemności spotykane zwykle w amerykańskich sklepach. Jednak – wyjaśnijmy od razu – amerykański rynek tych win jest zupełnie inny od tego w Europie, gdzie takie wyroby są zupełnie niedoceniane i nawet ciężko przecierają sobie rynek knajpiany, by być rozlewane do karafek czy na kieliszki.

Za oceanem takie wina zrobiły karierę jako wina rozlewane podczas popularnych przyjęć z grillem i rzadko są złe. Wielkie też nie są, ale muszą smakować wszystkim: kobietom i mężczyznom, młodszym i starszym, pasować do kiełbasek i steków, jak i do warzyw z rusztu. Pełnią – mówiąc w wielkim skrócie – taką rolę jak kiedyś piwo, jednak piwo już trochę się „osłuchało”, a podanie wielkiego kartonu smacznego wina znacznie podnosi „intelektualny” poziom weekendowej imprezy.

W USA jest też tak, że jeśli winonapój uzyskiwany na drodze całkowitej lub częściowej fer... (...) nie spodoba się przynajmniej większości, nikt więcej go nie kupi. I działa to od razu, błyskawicznie. Dlatego nie mogą to być zwykłe zlewki, jakie masowo sprzedawano w Europie na początku lat 90. ubiegłego wieku w litrowych tetra-brickach, co na dekady zepsuło obraz takich wyrobów. Bag-in-boksy z kranikiem zrobiły też za oceanem domową karierę – trzylitrowy karton jest tak zabezpieczony, że wino się nie psuje się tygodniami, a obsługa jest bardzo wygodna.

Wytwórnia Tablas Creek z Paso Robles z Kalifornii (na południe od San Francisco) to winiarnia niemal kultowa, a przynajmniej bardzo renomowana. To spółka Jean-Pierre’a i Françoisa Perrin (tych od słynnego Châteauneuf-du-Pape Château de Beaucastel; rodzina Perin robi także słynne różowe Château Miraval dla Brada Pitta i Angeliny Jolie) oraz handlarza winem Roberta Haasa.

Różowe Patelin de Tablas, które jest kupażem grenacheGrenache, zwany także garnachą, jest hiszpańsko-francusk... z dodatkiem mourvèdre i counoise, ma od lat świetne opinie i jest sprzedawane w butelkach po ponad 25 dolarów za flaszkę. Trzy litry (cztery flaszki) kosztowałby na półce – jak policzyli dzienikarze około 112 dolarów, karton – „jedynie” 95. W dodatku to wino, które nie jest przeznaczone do leżakowania, na którym nie zyskałoby nic. W dodatku ślad węglowy jest w takim przypadku o połowę niższy, a to może przyciągnąć bardzo wielu.

Jak przyznają wspólnicy – to tylko próba, ale jak chwyci, będą tak rozlewać inne wina. Dodajmy, że przygląda im się cały winiarski świat…

Źródła: m.in. theglobeandmail.com