Sagrantino 2012 na czwórkę

W sześciotysięcznym Montefalco coroczne ogłaszanie wyników jednego z najbardziej poszukiwanych win Italii to największe wydarzenie w miasteczku.

Przecudnej urody konwent św. Franciszka to ekonomiczna podstawa miejscowej turystyki, który ściąga rocznie nawet do 160 tysięcy turystów. Ale o tym wie każdy, jak również i o tem, iż jest to jedynie pielgrzymkowy „odprysk” z czteromilionowej rzeszy, która zasila odległy o 50 km Asyż.

Jednak to, czego nie posiada słynne sanktuarium to wybitne wina klasy światowej. Na pojawienie się nowego rocznika czekają dziennikarze na całym świecie, piszą o tem wielkie gazety, zaś butelkityp butelek o różnym kształcie, pojemności i kolorze, pr... dostają swoją właściwą cenę. Jak ważne to święto, niech świadczą wydarzenia poprzedniego roku. Wtedy rocznikowi 2011 oceniające jury przyznało całe pięć gwiazdek, ale szybko – po różnych protestach (i wyjeździe dziennikarzy) – obniżono ratig do 4 gwiazdek.

Tem razem spornych głosów było bodaj jeszcze więcej – jeżdżąc przez tydzień od winiarni do winiarni sprzecznych głosów słyszałem wiele. Problem zasadzał się tem, iż 2012 do łatwych nie należał. Długa i ciepła jesień powodowała, że niedojrzałe lub ledwie co dojrzałeokreślenie degustacyjne stwierdzające, że wino osiągneł... (...) owoce zaczynały już z lekka podsychać, podczas gdy dojrzałość polifenoliczna ledwie jarzyła się na widnokręgu. Tymczasem sagrantinostara włoska odmiana czerwonych winogron, uprawiana główn... (...) potrzebuje przyzwoitego ciepła i spokoju!

Zatem – przy wybitnej zdolnościach i doświadczeniu – wielu winiarzom „urodziły” wina wybitne. Inni poradzili sobie gorzej. Jeszcze inni narzekali (i tych była doprawdy duża część), iż pokazywanie nowego sagrantinio montefalco po trzech dojrzewania latach ledwie, istotnie nie buduje obrazu nowego rocznika wina. Wielu na czas Anteprima rozlało do flaszek prostu próbki beczkowe, a ich wina trafią na półki dopiero za kilka lat. Jedno jest pewne – warto będzie poczekać!

Wojciech Gogoliński