Słodycz dla konesera

Wiem, wiem… Latem pija się dobrze schłodzone wina białe, zaś wina słodkiewino o dużej zawartości cukru naturalnego lub dodanego.. lepiej zostawić sobie na zimę, do popijania przy kominku i do cygara. Cóż ja jednak na to poradzę, że wina słodkie lubię przez cały rok, na okrągło.

A lubię je z kilku powodów – jednym z nich, wcale nie najważniejszym, ale jakoś tę kalendarzową persewerację usprawiedliwiającym, jest fakt, że po otwarciu można je przechowywać przez parę ładnych dni, a czasem i tygodni, bez szkody dla aromatów i smaków. To ważne dla kogoś, kto sięgając po winonapój uzyskiwany na drodze całkowitej lub częściowej fer... (...), nie musi od razu opróżniać całej butelkityp butelek o różnym kształcie, pojemności i kolorze, pr..., kto lubi wypić sobie wieczorową porą – dla czystej przyjemności – jeden kieliszek wina. Bez posiłku, bez okazji, od biedy i bez towarzystwa.

Fot. ArchiwumZbudowałem zatem zestaw z win, które lubię i cenię. Win nie najtańszych, ale – jako się rzekło – mogących cieszyć swym smakiem przez całe tygodnie i miesiące. A przyjemność – jak powiadali starożytni – choćby mniej intensywna, za to w czasie rozciągnięta, najbardziej nas do szczęścia zbliża. Starałem się przy tym, by były to wina różnorodne nie tylko jeśli chodzi o ich geograficzne pochodzenie, ale i przez wzgląd na specyficzną metodę produkcji. Cukier w winie można bowiem, jak wiadomo, uzyskać na wiele sposobów.

Mamy zatem wino z tzw. przerwanej fermentacji (moscato di piemonte) – ma zaledwie 5% alkoholu, bo na skutek gwałtownego wychłodzenia drożdże nie dokończyły swojej roboty. To jedno wino lepiej wypić z przyjaciółmi, bo jest musujące i do długiego przechowywania nie bardzo się nadaje. Mamy następnie gaskońskie wino z późnego zbioru (pacherenc-du-vic-bilh) – moje ulubione, bez krzty botrytisu, za to wspaniale kwasowe, pachnące rabarbarem i pomarańczą. Mamy – a jakże – znacznie cięższy, dostojniejszy, tym razem na pleśni szlachetnej zbudowany tokaj aszú(węg.) winna jagoda zaatakowana przez szlachetną pleśń.S... (...) pięcioputonowy.

Wreszcie trzy wina likierowe, inaczej zwane wzmacnianymi: pierwsze (porto LBV) alkoholizowane było destylatem z regionu Cognac przerywającym fermentację i tym samym ocalającym część cukru; drugie (sherry cream) wzmacnia się już po fermentacji, a dopiero następnie zaprawia dodatkiem słodkiego pedro xímeneza; trzecie zaś (madera) poddaje się operacji podgrzewania i gwałtownego utlenianiazmiany fizykochemiczne zachodzących w winie (lub moszczu) p... (maderyzacji), której to zawdzięcza swoje nadzwyczajne aromaty. Dodać trzeba, że trzy ostatnie wina pochodzą od światowej sławy producentów: Fonseca, González Byass i Blandy’s to prawdziwe gwiazdy swoich regionów.

Polecam zestaw win:
Giordano Moscato di Piemonte, DOC Moscato Piemonte, Włochy
Plaimont Producteurs Collection Plaimont, AOC Pacherenc-du-Vic-Bilh, Francja
Andrássy Tokaji Aszú 5 Puttonyos, Węgry
Fonseca LBV, DOC Porto, Portugalia
González Byass Solera 1847 Sherry Cream, DO Jerez/Xérez/Sherry, Hiszpania
Blandy’s Duke of Clarence, DOC Madeira, Portugalia