To akurat łatwo było przewidzieć. Producenci chianti tak pogmatwali kiedyś swoje apelacje, że miłośnicy tych win zaczęli się gubić. Zwłaszcza tacy, którzy nie są specjalistami, którzy pijali chianti podczas wakacyjnych wyjazdów, a potem chcieli sobie kupić podobną butelkę. Jednak kiedy obok znanej nazwy widzieli znacznie dłuższe dookreślenia, najczęściej „Colli Jakieś Tam”, byli w kropce. Czy…
Spoza wzgórz i gmin
artykuł ukazał się w wersji drukowanej w „CW” nr 71 październik – listopad 2014 | kup ten numer (tylko e-wydanie)