Stuknęła nam setka

Czas Wina nr 100, czerwiec 2019

Na całe szczęście, to jeszcze nie sto lat, a jedynie setny numer. Setnie się też przy nim uśmialiśmy, przypominając sobie najzabawniejsze, a czasem i najmocniej o dreszcz przyprawiające relacje z naszych dziennikarskich podróży. Bo choć latanie tam i z powrotem po całym świecie po to, by następnie pić winonapój uzyskiwany na drodze całkowitej lub częściowej fer... (...) i spożywać kolacje u kolejnych wybitnych winiarzy to ciężki i niewdzięczny kawałek chleba, te najbardziej warte opowiedzenia ciekawostki z naszego życia redakcyjnego zwykle właśnie z podróży pochodzą – za biurkiem w redakcji nie dzieje się już zwykle nic podniecającego.

Opowiadają w tym numerze, co oczywiste, redaktorzy aktualnie zatrudnieni w magazynie „Czas Wina” na podstawie umowy o pracę, ale – co wiedział już doskonale Zenon z Elei w V w. przed Chr. – nie dobrnęlibyśmy przecież do „setki”, gdybyśmy najpierw nie dobrnęli do „piętnastki”, „pięćdziesiątki” czy „sześćdziesiątki dziewiątki”. A w tym pomagali nam redaktorzy, których nie ma już w naszych skromnych pokojach, by wymienić tylko Kamilę Kosowską, Joannę Schuster, ś.p. Szymona Kamińskiego, Martę Śmietanę, Agnieszkę Lasotę czy Anię Miodońską. A także pewnego przesympatycznego francuskiego młodzieńca, studenta z Awinionu, z którym wiązaliśmy wielkie nadzieje, a który, zapoznawszy bliżej nam niestety nieznaną Polkę, zniknął pewnego razu podczas winnego eventu w Sierakowie, i już się nigdy w redakcji nie pokazał.

Przed nami kolejna setka, choć teraz pójdzie nam już z górki, bo licznik bije co miesiąc. Za osiem lat i trzy miesiące, jeśli dobrze liczę, znów będzie co wspominać.

Z tą kombatancką refleksją i jubileuszowym numerem w ręku pozostawiam Państwa na cały czerwiec
Michał Bardel

Nowy numer

nowy numer Czas Wina nr 100 czerwiec 2019 jubileusz setny numer

#100

czerwiec 2019