Świetny rocznik w paskudnym czasie

Świetny rocznik w paskudnym czasie
Fot. AWMB

O ostatnim 2019 roczniku win austriackich od dawna krążą legendy. Liczba pozytywnych publikacji i niebywale wysokie oceny ekspertów zaskoczyły chyba samych Austriaków. Niestety, nie wszyscy będą mogli ich spróbować, bo z powodu pandemii odwołano nawet największe wiedeńskie targi VieVinum.

Trudno się dziwić tej decyzji, bo to wielka impreza. Ale niedawno odwołano także lutowy bal w Operze Wiedeńskiej, gdzie miało zjawić się nawet pięć tysięcy ludzi, którzy słono płacą za miejscówki. Ten bal to wizytówka miasta i Austrii, ale nie było wyjścia – wydarzenie odwołał sam premier Sebastian Kurz. Bardziej nam znany Koncert Noworoczny zapewne będzie transmitowany, choć bez publiczności.

Jedyne, co pozostało austriackiemu Weinmarketingowi (AWMB) to organizowanie niewielkich spotkań poza granicami dla specjalistów, rozsyłanie próbek importerom i dziennikarzom oraz kolekcjonowanie opinii i wycinków prasowych.

„Skosztowałam tylko niewielkiego ułamka win z rocznika 2019 […], ale ich jakość oraz intensywność połączona ze świeżością i osobowością – naprawdę się wyróżniała” – stwierdziła Jancis Robinson MW. Julia Harding MW również bardzo wysoko oceniała „dziewiętnastkę”: „Odniosłem wrażenie, że białe – bo nie próbowałem żadnych czerwonych – są takie, że łączą w sobie głębię owoców z bardzo dobrą świeżością, a najlepsze mają szansę dobrze się starzeć”.

Ekspert od rieslingów, międzynarodowy krytyk winiarski i znawca austriackiego wina Stuart Pigott zauważył nawet, że ostatni rocznik należy do najlepszych w ostatnich dziesięcioleciach: „Od 1988 roku regularnie oceniam wina austriackie i rocznik 2019 to z pewnością jeden z najlepszych roczników, który kiedykolwiek tam próbowałem. Uznaję go obok roczników 2011, 2009 i 1999 jako jeden z najwybitniejszych naszych czasów. Najlepsze wina są nie tylko skoncentrowane, ale także wyraziste i pięknie zharmonizowane. Umieszczę część z nich w mojej piwnicy!”.

Cóż, należy mieć nadzieję, że nieco win przetrwa do następnych degustacji…

Źródło: m.in. AWMB