Święty protest – Ribeira Sacra

Ribeira Sacra
Fot. archiwum DO Ribeira Sacra

Stała się rzecz zupełnie niespotykana – w zeszłym tygodniu malutka, hiszpańska apelacjakontrolowana nazwa pochodzenia.. Ribeira Sacra wydała oficjalny protest w sprawie ocen win jej członków dokonanej przez słynny amerykański magazyn „Wine Advocate”. W dodatku wydaje się, że zdanie protestujących jest słuszne, a pismo palnęło poważną gafę.

Wyroków „Wine Advocate” w zasadzie nikt nigdy nie oprotestowuje, choć winiarze przyjmują niekiedy werdykty ze łzami w oczach lub choćby z zaciśniętymi szczękami.

Tym bardziej to, co się stało zdumiało świat winiarski, bo nie o same oceny chodziło (które zresztą były pozytywne), ale o to, że pośród win z tej apelacji umieszczone te, które zupełnie nie mają do niej prawa. Amerykański dziennikarz mieszkający w Hiszpanii i znający tamtejsze realia na co dzień, Miquel Hudin, stwierdził w swoim newsletterze, że rada regulacyjna była „wkurzona” na magazyn, co i tak jest łagodnym tłumaczeniem frazy „pissed off”. Wśród blisko 150 win ocenianych przez Luisa Gutiérreza (odpowiedzialny w piśmie za Hiszpanię), tylko 28 miało prawo do apelacji Ribeira Sacra! A te wyniki były później powielane na całym świecie…

Właściwie to właśnie po to tworzy się apelacje, aby chroniły kontrolowane prawnie miejsce pochodzenia win oraz ich producentów, którzy muszą spełnić określone wymogi przy ich wyrobie. W dodatku rada regulacyjna wydaje statutowe pieniądze swoich członków na promocję ich win…

Ribeira Sacra leży w hiszpańskiej Galicji i jest przez wielu uznawana za jedną z najpiękniejszych widokowo apelacji na świecie – to górzysta i zielona kraina, z winnicami ulokowanymi na stromych zboczach nad brzegami rzek Miño i Sil oraz licznymi kościołami i klasztorami, od których rejon ten bierze swą nazwę – „święty brzeg”. Robi się tu głównie czerwone wina z odmiany mencía.