Syria: krew i wino

Gdy każdego dnia z Syrii docierają ponure wiadomości o walkach i ofiarach, dziwić może informacja o promowaniu w tym czasie syryjskiego wina. Libańska rodzina Saadé, właściciele Domaine(fr.) posiadłość, majątek, gospodarstwo.. Bargylus, postanowiła nawiązać współpracę z importerami z Wielkiej Brytanii, stając się pierwszymi syryjskimi producentami wina na tamtejszym rynku.

Winnice znajdują się w okolicy Latakii, portu na wybrzeżu Morza Śródziemnego, niedaleko od pacyfikowanego przez reżim miasta Homs. Trwające w całym kraju od ponad roku walki nie zakłócają – według relacji przedstawicieli winnicy – prac. Wina, głównie będące bordoskimi kupażami, są niedostępne na lokalnym rynku, który według współzarządzającego winnicą Sandro Saadé wypełniają tylko wina stołowe. Historia wina na terenie Syrii to tysiące lat doświadczeń. Szkoda, że reszta świata ma możliwość poznać jej część w momencie co najmniej nieodpowiednim.

Łukasz Wojnarowicz