Szampan na wielkiej fali. Wino (nie tylko) dnia ostatniego

Już od dawna wszyscy wiemy, że nie tylko tego dnia ostatniego, sylwestrowego. Po najsłynniejsze francuskie wino musującewino zawierające dwutlenek węgla.CO2 może znaleźć się ... (...) sięgamy znacznie częściej. Zrazu myślano, że boom na szampana związany jest z ulgą, która nadeszła po zelżeniu obostrzeń pandemicznych – nic z tego: teraz widać, iż francuskie bąbelki nic sobie nie robią z żadnych obiektywnych utrudnień. Sprzedawały się przed pandemią, w jej czasie, i teraz sprzedają się na potęgę. I nikt już się w Szampanii nie martwi, że na światowych półkach pojawi się ponad dwa razy więcej prosecco…

Rok 2022 – można by rzec, że jak zwykle – rozpoczął się od dramatycznych lamentów, które najbardziej pobrzmiewały w Europie Północnej, szczególnie zaś w Szampanii. Było źle, wilgotno i bez perspektyw na łagodny jesienny czas. Ale właśnie taki nadszedł, a poszczególne regiony prześcigają się w ogłaszaniu spektakularnych sukcesów. Ku zdumieniu wszystkich, już z końcem października największe domy szampańskie zaczęły ogłaszać, że przed Sylwestrem nie nastarczą z niektórymi markami, choć trzymały w wielkiej tajemnicy, z którymi, by nie płoszyć konsumentów.

Faktycznie, niektórych nazw na etykietach konsumenci na świecie nie zobaczą, ale niemal co tydzień branżową prasę obiegają zdjęcia super luksusowych wydań dziwnych szampanów, niekiedy rozlewanych do flaszek ozdobionych… diamentami, gdzie wartość opakowania bije na głowę to, co znajdziemy w środku. TE butelkityp butelek o różnym kształcie, pojemności i kolorze, pr... zobaczą jednak tylko nieliczni, z bardzo grubymi portfelami.

I raczej nie grozi nam w przewidywanym czasie sytuacja, iż będziemy kupować szampana w plastikowych butelkach. Taka sugestia Jacoba Rees-Mogga, brytyjskiego ministra ds. Brexitu wstrząsnęła ostatnio branżą winiarską. Stwierdził on, iż po wyjściu z Unii, Wielka Brytania powinna się pozbyć wszelakich okowów i zacząć rozlewać swoje musiaki do plastikowych flaszek. Jakkolwiek by oceniać taką propozycję, ta wszelako dziwnie brzmi w ustach przedstawiciela kraju, który dał Szampanii butelki z grubego szkła…

Podobnie 2021 rok miał być bardzo zły. W drugiej połowie roku ledwie stopniowo znoszono ograniczenia pandemiczne, wytwórcy nad Marną płakali, by wkrótce śmiać się wszystkim innym producentom w twarz. Przed Nowym Rokiem sprzedaż tak wystrzeliła, iż coraz bardziej martwiono się o druk etykiet i dostawy butelek oraz rozczulano się, iż domy szampańskie będą musiały nadszarpnąć swoje rezerwy. Ostatecznie z regionu wysłano w 2021 ponad 320 milionów butelek z bąbelkami a wartość sprzedaży osiągnęła poziom 5,7 miliarda dolarów – sumę wszech czasów. Prognozy na rok 2022 przewidują, iż pobite zostaną kolejne rekordy.

Paradoksalnie – kryzysowy czas i inflacja po raz kolejny pomogły butelkom znad Marny. Choćby i tak, że ręczne zbiory i ograniczona mechanizacja w piwnicach uchroniły w jakimś stopniu wytwórców przed wydatkami na energię.

W szampanie jest jednak jakaś magia…

Źródła: m.in. thedrinksbusiness.com, magazine.wein.plus.com, wine-business-international. com