Szampan wróci na najwyższą półkę?

Szampan wróci na najwyższą półkę?

Po latach ciężkich bojów o półki supermarketów wygląda na to, że producenci szampana się poddali. Wycofują się z tego sektora, by wrócić na tradycyjne luksusowe poziomy. Co ciekawe, konsumenci akceptują takie reformy i są gotowi głębiej sięgnąć do portfeli.

Ostatnią dekadę sektor win musujących zdominowała walka producentów o dostęp do lukratywnych półek sklepów wielkopowierzchniowych. Ścierali się tam m.in. wytwórcy cavy, prosecco(wino) – zbiorcza nazwa białych win, głównie włoskich ... i szampana. Wiele sieci zamawiało nawet w Szampanii wyroby z własną nazwą na etykiecie. Trudno było znaleźć duży sklep bez jakiegoś szampana ma półce.

Wyjątkowe wino? Zobacz ofertę szampanów

Jak się wydaje, z tego boju zwycięsko wyszło prosecco. Głównie z uwagi na stosowanie w procesie produkcyjnym taniej metody zbiornikowej, ale także z uwagi na rozpowszechnienie się tej marki w świecie. W Niemczech określenie „prosecco” oznacza po prostu wszystkie wina musujące, podobnie jak u nas ciągle termin „szampan”.

W tej sytuacji wytwórcy z Szampanii bez wielkich zapowiedzi powoli wycofują się z pola walki. W zamian na rynku pojawia się coraz więcej droższych butelek od znanych wytwórców. Według badań ogłoszonych przez organizację monitorującą rynek Wine Intelligence, w Wielkiej Brytanii producenci oferują coraz mniej szampanów w cenie poniżej 20 funtów i w tym roku zajmą półki z cenami na poziomie 23–27 funtów. Jednocześnie cavahiszpańskie białe lub różowe wino musujące klasy DO pro... (...) i prosecco oferują swoje wina w przedziale 9–11 funtów.

Wine Intelligence zapewnia, ze konsumenci ciepło przyjmują tę zmianę, bowiem na rynku zaczęło brakować wyjątkowych win, ale o ciągle przystępnych cenach, którymi można by świętować choćby rodzinne uroczystości. Supermarketowe cava czy prosecco przestały się do tego nadawać.

Źródła: harpers.co.uk, Wine Intelligence

Szampany i inne bąbelki