Sztuka dobierania win

Zawsze jestem ostrożny, gdy ktoś każe mi czytać lub pisać o tym, jak łączyć wina z potrawami. To przecież niełatwa sztuka i niezwykle szeroka dziedzina. Dla jednych sprawa jest dziecinnie prosta – białe do białego, czerwone do czerwonego, słodkiewino o dużej zawartości cukru naturalnego lub dodanego.. do słodkiego i po sprawie.

No, nie do końca – ci dla których odpowiednio dobrane winonapój uzyskiwany na drodze całkowitej lub częściowej fer... (...) jest ważne, wiedzą jak trudne jest to zadanie. Wiedzą też, że daje dużo frajdy i satysfakcji.

Autorka książki Białe czy czerwone? pochodzi ze Szwecji. To, że książka powstała w bezwinnej Skandynawii, jest jej największym plusem. Szczególnie dla nas w Polsce, która też – cokolwiek powiedzieć – nadal jeszcze nie należy do śródziemnomorskiej cywilizacji wina. Poradnik pisany jest łatwym językiem i dobrze przetłumaczony. W niezwykle przystępny sposób pokazuje, czym się kierować i na co zwracać uwagę, kiedy próbujemy się bawić w sommeliera.

Dużo miejsca autorka poświęca fizjologii smaku oraz chemii wina – ale nie bójmy się: nie ma tu chemicznych nazw, trudnych definicji czy enologicznych zawiłości. Po lekko naukowym wstępie przychodzi czas na omówienie najważniejszych typów win i produktów. W każdym przypadku autorka sugeruje wina, ale bez konkretów: tylko kilka propozycji dotyczących stylu, charakteru, najwyżej odmiany i regionu. Rzeczą najciekawszą są przepisy, które zamykają każdy rozdział. Są to intrygujące, skomplikowane smakowo dania z różnych stron świata. Tu na konkretnych przykładach szwedzka sommelierka pokazuje, na co zwrócić szczególną uwagę. Jak ktoś nie ma ochoty na eksperymenty, znajdzie gotowy pomysł na świetną kolację. A tego, kto chce jednak bawić się w sommeliera, Białe czy czerwone? nauczy tego znakomicie.

Polecam.

Białe czy czerwone? O sztuce dobierania win
Tuire Tepponen
Wydawnictwo REA
Warszawa 2010
Cena: 29,90