Tajemnicze zamówienie

We wtorek około południa Mike Carpenter, właściciel sklepu The Redd Collection w Coulver City, odebrał telefon od nieznanego mężczyzny z włoskim akcentem.

Rozmówca spytał Carpentera, czy ma Papale Primitivo di Manduria 2008 od Varvaglione. Kiedy właściciel potwierdził, tajemniczy klient zamówił 115 butelek. Zdumienie Carpentera wywołało kolejne pytanie zamawiającego o to, czy wina można wysłać do Włoch.

– Po co wysyłać włoskie winonapój uzyskiwany na drodze całkowitej lub częściowej fer... (...) do Włoch, płacą przy tym za transport FedEx’em prawie 2 500 dolarów? – zastanawiał się Carpenter. Zaintrygowany wszedł na wszedł na winesearcher.com. Strona podała, że zamówione wino jest dostępne tylko w dwóch miejscach na świecie: w Liquor Control Board w Ontarioregion winiarski w południowo-środkowej Kanadzie, leżący... (...) i u niego…

Wtedy rozmówca podał adres: biuro Kardynała Sekretarza Stanu w Watykanie. Ale nie życzył sobie, by do przesyłki dołożono jakąkolwiek kartę, informującą od kogo pochodzi zamówienie.

Po zakończeniu rozmowy Carpenter spojrzał na etykietę butelkityp butelek o różnym kształcie, pojemności i kolorze, pr..., która wyjaśniła, że to wino było w XVIII w. ulubionym trunkiem papieża Benedykta XIII. I dlatego właśnie zyskało nazwę „Papale”.

Dlaczego to wino i dlaczego 115 butelek? Czy to prezent dla odchodzącego Papieża? Jeśli tak, dlaczego nikt nie podpisał się pod zamówieniem? To pozostanie dla nas tajemnicą.

Źródło: Great Wine News