Gotować trzeba z miłością i z miłości. Zarówno dla siebie, rodziny czy znajomych, jak twierdzi Monika Zamachowska w swojej książce. I trudno się z nią nie zgodzić.
Dawno minęły czasy, gdy stwierdzenie, że obecność kobiety poza kuchnią oznacza, że łańcuch jest zbyt długi nie było jeszcze wyłącznie dowcipem, to – chwała Panu – wiele kobiet wciąż w kuchni dobrze się czuje. Wprawdzie panie robią dziś zawrotne kariery, zajmują coraz wyższe stanowiska, to część przyznaje, że lubi się zatrzymać i w zaciszu swojej kuchni wyczarować coś pysznego – potrawę, swoisty dar dla osób, które kochają.
Kuchnia kobiet to swoista „kuchenna opowieść” dziennikarki. Dla niej jedzenie to głównie wspomnienia związane z kobietami z rodziny i przyjaciółkami, a także domem rodzinnym: kasza gryczana, którą babcia Ziuta przyrządziła specjalnie dla chorej wnuczki czy risotto nazwane brydżowym na cześć brydżowych wieczorów mamy.
Przepisy w książce pochodzę głównie od kobiet, tych wyjątkowych, które wiele znaczą w życiu autorki. Są przepisy rodzinne i otrzymane od przyjaciółek z odległych krajów. Tak więc Laura przywiozła z Izraela recepturę ciasta czekoladowego, Basia szarlotkę rosyjskiej góralki, A Julita sposób na szybką i niezawodną potrawę na ciepłą kolację. Sama zaś autorka zafascynowana jest… Jamie Oliverem, orędownikiem eksperymentowania.
Jak widać, życie, miłość, przyjaźń i kuchnia są nierozłączne. Stół łączy ludzi różnych pokoleń i kultur. Być może nasze córki za trzydzieści lat nie będą pamiętać, jak tłumaczyłyśmy im matematykę, ale z całą pewnością będą wspominać, jak z mamą przesypywały mąkę na ciasto i kroiły jabłka na szarlotkę dla oczekiwanych z radością gości…
Kuchnia kobiet
Monika Zamachowska
Grupa Wydawnicza Foksal, Warszawa 2014
Cena ok. 35 zł