Wielka szesnastka

Zaledwie szesnaście z dziewięciuset alkoholi zdobyło najwyższe trofea – Wielkie Złote Medale – w XVI międzynarodowym konkursie ISW – International Spirit Awards w niemieckim Neustadt an der Weinstrasse.

Fot. Meininger's ISW

To niewiele, ale to jeden z najbardziej wymagających konkursów mocnych alkoholi na świecie. By zdobyć Wielkie Złoto, taka próbka musiała zostać oceniona przez pięcioosobową komisje pracującą w „ciemno” aż na 95 punktów! To doprawdy sporo, bowiem owe „95” punktów to średnia ocen wszystkich członków komisji, a ci rzadko bywają tak szczodrze jednogłośni.

Fot. Meininger's ISWKonkurs odbywał się – jak łatwo zauważyć – w Niemczech, ale to tylko częściowo przesądzało o pochodzeniu trunków. Tych dostarczali bowiem niemieccy przedstawiciele bardzo znanych producentów z całego świata. Ale to, co zaskoczyło wszystkich najbardziej (już także w zeszłym roku), to gigantyczny wysyp wyrobów powiedzmy quasi-niemieckich. Portowe miasta (choć nie tylko) naszego zachodniego sąsiada zaroiły się masą nowych i przywróconych do życia wytwórni, które przerabiają sprowadzane z oryginalnych krajów pochodzenia młode destylaty. Królują starzone w Niemczech rumy w ogromnym wyborze, różne whisky i gigantyczna liczba najprzeróżniejszych likierów, a także trunków wymyślanych na miejscu. Ten trend zdaje się powtarzać i w innych krajach. W dodatku np. rumy porządnie i długo starzone nad Renem nie odbiegają jakością od np. jamajskich czy kubańskich – ba, często są znacznie lepsze! A to bierze się choćby stad, iż takie zakłady zatrudniają pierwszorzędnych specjalistów.

Fot. Wojciech Gogoliński

– W niektórych kategoriach zobaczyliśmy coraz lepsze wyroby. Weźmy choćby takie niemieckie whiskey. Dziesięć lat temu były to produkty niemal egzotyczne, bez wyraźnego profilu sensorycznego. Dziś najlepsza niemiecka whiskey, jak Stork Straight Rye Whiskey ze Spreewaldu to jakość sama w sobie – mówił jeden z szefów konkursu i sędzia, Bernhard Schäfer.

Fot. Meininger's ISWPrestiżowy tytuł „Producenta roku 2017” zdobyła francuska wytwórnia Château du Tariquet z regionu Armaniak, której wyroby w różnych kategoriach zdobyły pięć złotych medali (90–94 punkty) i jeden srebrny (85–89 punktów). Z kolei niemiecka wytwórnia Bremer Spirituosen Contor okazała się „Najlepszym importerem roku” – jej trunki zgarnęły aż trzy Wielkie Złote Medale, 21 złotych i 12 srebrnych medali. Ten worek kruszcu daje do myślenia, bo zakład z Bremy wiele swoich wyrobów „wykańcza” na miejscu.

Wojciech Gogoliński

Wszystkie wyniki na stronie: www.meininger.de/en/tasting-results/meiningers-international-spirits-award-2017