Wielki konkurs wschodni

Eurasia Wine & Spirits Competition 2019 Moldova | fot. archiwum W. Gogolińskiego
Eurasia Wine & Spirits Competition 2019 Moldova | fot. archiwum W. Gogolińskiego

Wczoraj w Kiszyniowie zakończył się dwudniowy Eurazjatycki Konkurs Winiarsko-Alkoholowy. Myślałem, że zaproszono mnie na pierwszą jego edycję, na miejscu okazało się, że były to już dwudzieste drugie z tych zawodów.

Wszystko przez to, że w sieci bardzo trudno znaleźć informacje o tych zmaganiach. Także sami organizatorzy nie śpieszą z materiałami czy reklamą. Może po części wynika to z faktu, iż z jednej strony zawody odbywają się nieco na obrzeżach wielkich światowych wydarzeń tego typu, a z drugiej – idą swoją własną, spokojną drogą. Najciekawsze dla mnie było wszak to, że – co może być trzecim powodem – organizatorzy nie chcą rezygnować ze swoich niemodnych dziś w mainstreamie gustów i dalej lubią choćby wina słodkiewino o dużej zawartości cukru naturalnego lub dodanego.. i mocne, niekiedy nieco utlenioneokreślenie wina, które zbyt długo przebywało w kontakcie... (...), często bardzo aromatyczne, o bardzo wyrazistych zapachach.

Jednak i tu coś się zmienia – do Kiszyniowa zaproszono wielu sędziów spoza dotychczasowego kręgu – a więc Włochów, Koreańczyków, Niemców oraz mnie. Uzupełniliśmy grupę zawodowców z Europy Środkowej (Węgry, Czechy, Słowacja) i stałych bywalców: Mołdawian, Ukraińców, Rosjan, Gruzinów, a nawet Azerów. A skąd tak wysoka liczba? Bo konkurs odbywał się od wielu lat, czasami nawet niejeden raz w roku, w stolicach sąsiednich Polsce państw. Teraz chce wypłynąć na szerokie wody!

Eurasia Wine & Spirits Competition 2019 Moldova | fot. archiwum W. Gogolińskiego
Eurasia Wine & Spirits Competition 2019 Moldova | fot. archiwum W. Gogolińskiego

Świadczy o tym choćby rozmach. Eurasia Wine & Spirits Competition 2019 Moldova był częścią (największą) dużej imprezy winiarskiej w Kiszyniowie – WineWin. Były to duże targi winiarsko-alkoholowe z wielkimi gwiazdami wśród wystawców oraz winiarskie forum z szeregiem odczytów i prezentacji. Niestety, sędziom nie było dane odwiedzić pozostałych wydarzeń, choć wszystkie trzy odbywały się pod wspólnym dachem.

My pracowaliśmy podzieleni na cztery siedmioosobowe komisje, ocenialiśmy nowocześnie, na tabletach. Moja grupa była szczególnie wyróżniona – do nas trafiały wszystkie… alkohole mocne oraz wzmacniane wina. Niejakim wytchnieniem była ocena kilku eisweinów, które też znalazły się na naszych listach. Poziom był bardzo wysoki, bo Ukraina czy Gruzja to jednak eksperci w produkcji winiaków, a Mołdawia – to przecież światowy szczyt!

Wyników, co oczywiste, jeszcze nie ma. Następna edycja na pewno się odbędzie, choć jeszcze nie wiadomo, kiedy. Miejmy nadzieję, że szybko!

Kiszyniów stolicą wina