Wino bardzo lubi szkło

 

Każdy winoman, początkujący i zaawansowany wie jak ważne jest to, co dzieje się w otoczeniu wina. Winonapój uzyskiwany na drodze całkowitej lub częściowej fer... (...) to tylko element owego zaczarowania. Liczy się sposób podania, naczynia, nastrój. W skrócie – inaczej smakuje wino w kryształowym kieliszku, inaczej z nierdzewnej manierki.

 

Choć to w końcu ten sam napój.

Fot. W. Gogoliński

Muszę jednak przyznać – choć zgadzam się z powyższym w zupełności – że temat kieliszków zwyczajnie mi nie leży. Brałem udział w wielu degustacjach „w ciemno”, gdzie to samo wino podawano w naczyniach o różnych kształtach; ba! – sam robiłem takie „psikusy” osobom, które szkoliłem. I z grubsza wyczuwam różnice z tym związane. Mimo to wolę odwrotne rozwiązanie – degustowanie różnych win w kieliszku o tym samym kształcie (wysoka nóżka, duży, mocno zwężający się tulipan). Wynika to pewnie z bagażu brania udziału w wielu szybkich degustacjach i wizytach na różnych imprezach targowych, gdzie w krótkim czasie trzeba ocenić i zanotować różnice pomiędzy kolejnymi Iriinkami.

Poza tym przeraża mnie nieprawdopodobna wprost ilość odmian kieliszków. W sumie idzie to w tysiące, a mnie ciągle ktoś pyta o radę i każde decydować, co sądzę o tym czy owym i jaki kieliszek powinien być podany do Bordeaux z konkretnego rocznika wina lub butelkityp butelek o różnym kształcie, pojemności i kolorze, pr... Ribery del Duero dojrzewającej akurat w butelce magnumbutelka wina o pojemności równej dwóm standardowym butelk... (...). A skąd ja mam to wiedzieć? Nie wiem! Wiem natomiast, że jak zwykle istnieje coś takiego jak zdrowy rozsądek i – według mnie – on zawsze podpowie jakieś dobre rozwiązanie. Na przykład takie:

• Że nie warto gromadzić w domu kilku szafek kieliszków, bo rozsądniej wypełnić je dobrymi whisky, winem, czy w ogóle przeglądem dobrych trunków z różnych stron świata – tym na pewno bardziej zaimponujemy gościom.

• Że do wszystkich win należy używać kieliszków z krystalicznego szkła – żadnych kolorowych czy rżniętych ozdóbek (nawet jeśli jest to wino reńskie!). I nie powinno się polerować kieliszków po umyciu, nawet jeśli są lekko matowe – i tak się zakurzą. Naczynia polerujemy tuż przed podaniem ich na stół. Używamy do tego pary z dziubka czajnika, której nabieramy do czaszy naczynia i polerujemy ścianki. Rzecz jasna – ściereczka musi być absolutnie czysta – wyprana i wypłukana bez dodatku żadnych środków zmiękczających!

• Że do win czerwonych używamy kieliszków większych, choć dla mnie nie jest to akurat wymóg konieczny. Możemy użyć do obu rodzajów win po prostu kieliszków średnich lub średnio-większych. Faktem jest natomiast, że w małych czerwone wino lubi się zamykać. Z reguły potrzebuje ono więcej tlenu, a więc i większej powierzchni do rozprowadzenia. Białe zaś na pewno się nie zamknie i nie „obrazi” w większym kieliszku.

Fot. W. Giebuta• Że do win musujących należy używać cienkich, wysokich kieliszków. I to nie tylko ze względów praktycznych (nie ogrzewamy schłodzonego wina) czy też estetycznych (podziwiamy wędrujące ku górze bąbelki). Po prostu aromaty w winach musujących są dość ulotne i dobrze mieć je na „oku” w jednym miejscu – czyli u wylotu zwężonego kieliszka. Dlatego też – ze wszystkich powyższych powodów – nie wolno podawać takich trunków w typowych dla międzywojnia (kiedy wina te stały się wreszcie szerzej dostępne) płaskich czarkach. Niestety, tutaj przeszkodą są takie właśnie czarki, które do dziś wielu przechowuje w starych kredensach.

• Że wina mocne, alkoholizowane lepiej pijać w malutkich szklanych naczyniach. Tutaj istotną rolę odgrywa alkohol i to w dwóch odsłonach. Raz, że w większych kieliszkach może zdominować pozostałe aromaty; dwa – takie wina należy pić ostrożnie, przynajmniej jeśli chodzi o ilość. Powód oczywisty.

• Wreszcie że miejscowi, czyli ludność różnych regionów winiarskich najczęściej tradycyjnie pija wina szklaneczkami lub nawet kufelkami (Austria!). Ale tego już Państwu nie polecam – to nie wynik tradycj i ani przejaw zdrowego rozsądku, ale zbyt wysoka cena kryształowych kieliszków i barowe obyczaje w czasach przeszło-niedawnych.