Na skutek braku wyrazistych zdolności zostałem humanistą. Nie należę zatem do osób, które szczególnie podniecałaby uważna lektura tabel i wykresów. Jeśli jednak rzecz dotyczy wina, skłonny jestem przyznać, że porządna statystyka mocno porządkuje w głowie.
Z tego powodu wdzięczny jestem prof. Markowi Rekowskiemu, autorowi Światowych rynków wina, że zechciał zebrać w jednym – wcale niegrubym – tomie całkiem aktualne informacje na temat współczesnych trendów w międzynarodowym handlu winem.
Jest to książka jeśli nie do czytania, to przynajmniej do uważnego podglądania ważnych zmian w niezwykle dynamicznym świecie wina. Kto chciałby wiedzieć, w którym momencie Włosi wyprzedzili Francuzów w wyścigu o najwyższą w świecie sprzedaż wina, ile milionów hektolitrów wina rocznie nigdy nie znajdzie swoich klientów, czy Chińczycy wytwarzają więcej wina niż Australijczycy i co wpływa na ceny win francuskich, a co nowozelandzkich – szybko i łatwo znajdzie tu odpowiedź. Pewnie, że na stronach OIV odnajdziemy większość zarysowanych w książce twardych danych – jednak profesjonalny komentarz ekonomisty w wielu momentach pomaga dane te zrozumieć i uporządkować. Znalazło się nawet miejsce na badania polskiego rynku wina, z których możemy się np. dowiedzieć, że przez ostatnią dekadę dwukrotnie zwiększyliśmy łączny import win, a w szczególnych przypadkach (np. win portugalskich) wzrost sięgnął… 1500 procent!
Szkoda tylko, że wydawnictwo akademickie potraktowało (najwyraźniej) manuskrypt jako wersję ostateczną – w książce nie ma śladu działań korektorskich, a skład przypomina, niestety, katechizmy sprzed dwudziestu lat.
Marek Rekowski
Światowe rynki wina
Wydawnictwo Akademia
Poznań 2013
Cena: 56 zł