Wino korkowe. Sprawa zamknięta

Wino korkowe. Sprawa zamknięta

Największy producent korków na świecie, firma Amorim, ogłosiła, że od nowego roku żadne winonapój uzyskiwany na drodze całkowitej lub częściowej fer... (...) zamknięte wytwarzanym przez nich naturalnym zamknięciem nie będzie korkoweoprócz wielu innych, negatywnych znaczeń, określenie ozna... (...), czyli nie będzie skażone TCA. To najbardziej przełomowy prezent noworoczny dla świata winiarskiego, który w dużym stopniu może odsunąć w niebyt jeden z największych koszmarów producentów.

W dużym stopniu, ale nie całkowicie. Choć Amorim jest największym producentem na świecie, to wytwarza tylko blisko połowę korków na świecie – około 5,5 miliarda z 12,5 miliardów wytwarzanych ogólnie. Co ciekawe, nowa technologia – zwana Naturity – nie tylko nie wykorzystuje środków chemicznych, ale także nie zwiększy ceny jednostkowej zamknięć. Co oczywiste – prawdopodobnie długo nie dowiemy, jak ich technologia dokładnie działa.

O wprowadzeniu innowacyjnego rozwiązania poinformował szef wytwórni António Rios de Amorim, Człowiek Roku magazynu „Czas Wina” w 2015 roku.

Amorim i jego zespół od dawna walczyli o eliminację TCA ze swoich wyrobów, zaś laboratoria wytwórni pracowały pod wielką presją – korkowość wina to jeden z najgorętszych, najstarszych i najbardziej dyskutowanych problemów w świecie wina. Czyni on produkcję wina bardzo ryzykowną, a problem nie omija żadnej winiarni. Widać to świetnie na wielkich konkursach winiarskich, gdzie za sprawą mnogości ocenianych próbek sędziowie „na żywo” obserwują skalę problemu.

Wielki producent korków od dawna testował wiele metod, zaczynając od podstaw i dbając o stan plantacji dębów, po finalną obróbkę. Opracowano metodę ROSA – polegającą na traktowaniu korków parą wodną, ale nie dawała ona stuprocentowej pewności. Później wprowadzono technologię NDTech, czyli ekranizacji korków (cork screening system), który badał gotowe korki pod kątem TCA, ale był on kosztowny i mało wydajny – w szczytowym okresie był w stanie sprawdzić jedynie 80 milionów naturalnych zamknięć (z 5,5 miliarda) rocznie.

W lipcu konkurencyjna firma Cork Supply oświadczyła, że ostatecznie rozwiązała problem (znów za pomocą pary wodnej), ale raczej przeszło to bez echa, bowiem produkuje ona raptem 600 milionów korków rocznie, dziesięć razy mniej niż Amorim, którego wyroby można spotkać niemal w połowie flaszek na świecie.

Tylko jak Amorim wymyślił to, co wymyślił? Na razie musi nam wystarczyć, że mu się udało…

Źródło: thedrinksbusiness.com