Włoszka na okresie próbnym

Trzeba przyznać, że Jennifer nie brakowało determinacji w dążeniu do celu, którym była przeprowadzka z Nowego Jorku do Włoch. Postawiła wszystko na jedną kartę; spakowała niewielki dobytek, wyżlicę Cinder, marzenia dotyczących nowej ojczyzny i ruszyła w drogę.

Za oceanem pozostawiła wielkomiejski Nowy Jork i  grupkę sprawdzonych przyjaciół.

Szybko przyszło jej tęsknić za wszystkim, co tak bezceremonialnie porzuciła. Życie bezlitośnie zweryfikowało jej wyobrażenia dotyczące uroków zamieszkania wśród maleńkiej toskańskiej społeczności. Dodatkowym problemem był brak stałego źródła dochodu. Bowiem w odróżnieniu od bohaterów innych książek o Toskanii, których autorzy z detalami opisują remonty swych okazałych, świeżo nabytych wiekowych rezydencji czy wyzwania związane z produkcją winiarską, Jennifer pieniędzy nie miała. W Toskanii zjawiła się zaopatrzona w niewielkie oszczędności, które w przeciągu kilku miesięcy szybko stopniały, bo okazało się, że znalezienie pracy w Montepulcianowłoska odmiana czerwonych winogron uprawianych głównie w ... (...) i okolicach graniczy z cudem.

Śledząc losy głównej bohaterki czytelnik zadaje sobie pytanie, co takiego ma w sobie ta usiana poprzecinanymi cyprysowymi alejkami wzgórzami kraina, że ludzie decydują się przewrócić swe życie do góry nogami, by tu zamieszkać? Na świecie jest wiele pięknych zakątków, ale jakoś tak się składa, że większość ciągnie do Toskanii. Książka Jennifer Criswell nie daje odpowiedzi na powyższe pytanie, ale dostarcza czytelnikowi dokładnych informacji o codzienności życia w Montepulciano oraz przybliża charakter jego rdzennych mieszkańców. Jest to zbiór informacji, który zaciekawi wszystkich chcących choć na chwilę zanurzyć się we włoskiej codzienności, ale chyba największą frajdę sprawi tym, którzy już znają Montepulciano. A jest ich zapewne wielu, bo zawitać tu nietrudno – to urocze, słynące z doskonałego vino(wł.) wino.. nobile miasteczko znajduje się na trasie wycieczkowej chyba każdego odwiedzającego toskańską ziemię turysty. Przewracając kolejne strony można zatem powspominać rzeczywiście strome podejście na wzgórze, na którego szczycie znajduje się główny plac miasta, przywołać roztaczającą się z tarasu widokowego przepiękną panoramę okolicy i wspaniały widok na renesansowy kościół San Biagio, którego charakterystyczna biała sylwetka wyraźnie odcina się od zielonego wiosną tła. Niektórzy może z nostalgią wspomną wizyty w opisywanych enotekach czy którejś z okolicznych winiarni. Nie mogę się jednak powstrzymać przed skomentowaniem poważnych trudności językowych, które również stały się udziałem Jennifer. Myślę, że wielu rodaków czytających tę książkę będzie się dziwić na równi ze mną, jak można po czteroletniej nauce włoskiego w Nowym Jorku z planami rychłej przeprowadzki do Włoch, po przyjeździe do tego kraju nie wiedzieć, co znaczy volentieri?

 

KONKURS!!! DO WYGRANIA EGZEMPLARZE KSIĄŻKI!


Na szczęście jesteś w Toskanii

Jennifer Criswell  
Wydawnictwo Pascal  
Bielsko-Biała 2014
Cena: 36,90 zł