Wymierzyć zmysłami

„Za nami 1535 win, a pozostało do zdegustowania jeszcze 2099” – tymi słowami otwarł kolejną sesję degustacyjną prezydent konkursu Giuseppe Martelli.

W konkursie brały udział 3634 wina z 28 państw. Oceniało je 105 degustatorów zasiadających w 16 komisjach, podczas pięciu dni i wielogodzinnych sesji. Wszystko po to, by wyłonić 20 finalistów, a potem z tej liczby wybrać cztery najlepsze wina.

 

Pierwsza z finałowych sesji. Na sali wyczuwalne napięcie. Przede mną dziesięć najlepszych win w najbardziej prestiżowej kategorii – czerwonych powyżej siedmiu lat. Absolutna cisza, gdy obsługujący konkurs włoscy sommelierzy dekantują wina. Na sali skupienie i oczekiwanie. Zanim dotarł do mnie sommelier, już ktoś poprosił o wymianę butelkityp butelek o różnym kształcie, pojemności i kolorze, pr.... Faktycznie, winonapój uzyskiwany na drodze całkowitej lub częściowej fer... (...) mocno korkoweoprócz wielu innych, negatywnych znaczeń, określenie ozna... (...).

Po chwili do kieliszka trafia druga próbka tego samego wina. Przed podniesieniem kieliszka już czuć jego moc. Rocznik 2003 – siedmioletnie wino ze świeżością owoców zbieranych wczesnym rankiem w winnicy. Na karcie degustacyjnej ląduje 90 punktów. Z oceną trzeba się śpieszyć. Na każde wino w finale przeznacza się cztery minuty.

Kolejne wino lekko rozczarowuje. W wielu degustacjach mogłoby wieść prym, ale nie teraz,w finale, gdzie za bary biorą się giganci. Nota 88 punktów, bez szans na podium.

Potem seria siedmiu win, dla których warto żyć. Dla nich warto tu było przyjechać i poświęcić wiele godzin winiarskiej edukacji. Salę zelektryzowało. Wszyscy całkowicie skupili się nad swoimi kieliszkami.

Wiele lat pracy winiarzy, godziny spędzone na kultywacji ziemi, pielęgnacji krzewów i cierpliwym czuwaniu nad winem zamkniętym w beczkach i butelkach znajduje teraz swoje ukoronowanie. Jak znaleźć wymierną, obiektywną ocenę win, z których każde może napisać własną historię? Jakie kryteria oceny przyjąć? Jak wznieść swoje zmysły do ich poziomu?

Dociera do mnie, że właśnie jest Wielki Czwartek. Jakie wino wtedy pili Oni podczas Ostatniej Wieczerzy?

Po raz pierwszy w życiu na karcie degustacyjnej wpisuję 99 punktów. A wraz z tym pojawia się rozterka, czy aby słusznie. Ale decyzja musi być podjęta. Zasady konkursu są jasne, a w dodatku ma się na to tylko cztery minuty… Ktoś będzie się cieszył, ktoś inny w złości zgrzyta zębami. Wygrać mogły tylko cztery wina. Inne muszą spróbować za rok.

 

Największy konkurs winiarskiego świata

Konkurs enologiczny towarzyszący targom Vinitaly w Veronie, to największe tego typu przedsięwzięcie na świecie. Odbywa się od 18 lat i co roku bierze w nim udział coraz więcej win. W tym roku były to 3634 wina z 28 krajów.

Spośród tej ogromnej ilości wyróżnione zostają tylko 64 wina. Najlepsze z nich – mistrz wszech wag – zdobywa tytuł Great Gold Medal Vinitaly. Pozostałe dzielą między sobą tytuły w poszczególnych kategoriach i otrzymują w każdej medale: great gold, gold, silver i bronze.

W czasie tej pięciodniowej winiarskiej szermierki użyto ponad 25 tysięcy kieliszków, 700 karafek, a każdy sommelier przy rozlewaniu wina przeszedł 15 kilometrów.

Jurorzy konkursu wywodzą się z trzech środowisk: enologów włoskich, międzynarodowych enologów i dziennikarzy winiarskich. Z Polski w jury zasiadały dwie osoby: Ewa Wieleżyńska z magazynu „Wino” oraz wydawca „Czasu Wina” i zarazem autor tego tekstu.