Xu Lei na etykiecie Mouton Rothschild 2008

Baron Philippe de Rothschild, znany miłośnik sztuki, swoją pasję artystyczną odcisnął na flagowym produkcie Rothschildów.

Uczynił w ten sposób z wina Mouton Rothschild wyjątkową na rynku luksusowych alkoholi markę.
Od 1946 roku etykiety wina zdobią prace najsłynniejszych współczesnych malarzy, m.in. Dalego, Braque’a, Picassa, Warhola, Chagalla czy Kandinsky’ego. Teraz dołączyła do nich kolejna wpływowa postać ze świata sztuki. Xu Lei, 47-letni artysta, dyrektor największego w Pekinie muzeum sztuki współczesnej oraz malarz, którego prace były wystawiane w wielu prestiżowych galeriach, zaprojektował etykietę rocznika 2008.
W powszechnej opinii zadecydowała o tym nie tylko klasa twórcy czy ekspansja chińskiej sztuki w świecie, lecz względy komercyjne. To właśnie Chiny stały się największym konsumentem win z najwyższej półki, ze szczególnym uwzględnieniem win bordoskich. Świadczą o tym kolejne rekordowe ceny, jakie gotowi są zapłacić chińscy oferenci na aukcjach w Hongkongu czy Londynie.
Obecność nazwiska chińskiego twórcy na etykiecie przyniosła niezwykły efekt: wartość sprzedaży rocznika 2008 na giełdzie Liv-ex zwiększyła się w ciągu miesiąca niemal dwukrotnie – z 4254 funtów w październiku do 7898 w listopadzie. Pozwoliło to Château Mouton zająć drugie miejsce, jeśli chodzi o roczną sprzedaż, za siostrzanym Lafite. Ogólnie wartość Mouton 2008 wzrosła w ciągu roku o niebotyczne 192,5 proc.
Gorzej sobie radzi rocznik 2009. Podczas gdy w ciągu sześciu miesięcy od czerwca tego roku wartość sprzedaży Lafite wzrosła o ponad 25 proc., Mouton stracił 10 punktów procentowych. Przyczynił się do tego zapewne Robert Parker. Wpływowy amerykański krytyk stosunkowo nisko, bo na 96–98 punktów ocenił Mouton, Lafite zaś na doskonałe 98–100 punktów.

„Decanter”, 10.12.2010
kulturaonline.pl