XV Międzynarodowe Dni Wina w Jaśle

XV Międzynarodowe Dni Wina w Jaśle
Fot. XV Międzynarodowe Dni Wina w Jaśle

„8:08. Pociąg do wina”, obwieszcza komunikat na tablicy odjazdów przy peronie piątym na stacji Kraków Główny. Spora gromada pasażerów wkracza do pociągu podejrzanie dziarskim, jak na tak wczesną godzinę, krokiem. Pozostali podróżni odprowadzają ich sennym spojrzeniem i pewnie przez chwilę rozważają porzucenie dotychczasowych planów na rzecz kusząco brzmiącej destynacji.

O godzinie 8:25 kieliszki z wygrawerowanym napisem „XV Międzynarodowe Dni Wina Jasło” napełniają się pierwszym winem. Ekipa Winnicomani czuwa nad płynnym przebiegiem degustacji. W okolicach Bochni jesteśmy przy pierwszych różach, by za Tarnowem rozsmakować się w winach czerwonych.

Przez całą Polskę do Jasła

Wraz z przemijającym za oknem krajobrazem, powoli zaciera się poczucie czasoprzestrzeni. Za sprawą zawartości naszych kieliszków, droga do Jasła wiedzie nie tylko przez Małopolskę i Podkarpacie, ale również przez Dolny Śląsk, województwo lubuskie oraz inne regiony Polski. Wcielamy się w rolę jurorów ósmego Konkursu Polskich Win, organizowanego przez Jasielskie Stowarzyszenie Winiarzy „Vinum pro Cultura” i Stowarzyszenie Sommelierów Polskich. Nasze oceny są zazwyczaj entuzjastyczne albo przynajmniej przychylne. Na drugie śniadanie przegryzamy serowe krakersy i kozie sery z Rodzinnego Gospodarstwa Ekologicznego FIGA. W Tarnowie dołączają do nas spóźnialscy, którzy dzięki przezorności Winnicomani, docierają tutaj busem. Atmosfera staje się coraz weselsza a integracja wśród oczekujących w kolejce do łazienki nabiera tempa. Do Jasła docieramy w promiennych nastrojach. Na stacji czeka na nas pożywny żurek, który pałaszujemy wystawiając twarze do przedpołudniowego słońca.

Fot. XV Międzynarodowe Dni Wina w Jaśle
Fot. XV Międzynarodowe Dni Wina w Jaśle

Winonapój uzyskiwany na drodze całkowitej lub częściowej fer... (...) i pędzel

Chętni udają się na krótki spacer z przewodnikiem po mieście. Innych wciąż prowadzi pociąg do wina, więc zmierzają prosto do stoisk usytuowanych na głównej płycie Rynku. Przed Jasielskim Domem Kultury mijamy zamyślonych nad białym płótnem artystów, dzierżących w jednej dłoni kieliszek, a w drugiej pędzel. Trwają warsztaty malarskie „Barwy wina” organizowane przez Stowarzyszenie Kobiety i Wino we współpracy z członkami grupy jasielskich plastyków PLAJA. To tylko jedno z imprez towarzyszących XV Międzynarodowym Dniom Wina w Jaśle. Przez cały dzień można korzystać z szeregu rozmaitych atrakcji.

Dojrzałość polskich win

Podróżni pociągu Koleją winne Klimaty mają jeszcze szansę zajrzeć do Salonu Win przy ul. Wyspiańskiego, w którym Magdalena Śleziak prowadzi warsztaty degustacyjne. Magdalena na co dzień pracuje z polskimi winami, jako head sommelierka w „Enotece Pergamin”. Wina do warsztatów wybrała podczas degustacji w ciemno. Mamy okazję porównać styl win przeznaczonych do szybkiej konsumpcji ze stylem win wykazujących potencjał starzenia. Jednym z najbardziej ujmujących podczas degustacji przykładów, okazało się wino Piaf 2020 z Winnicy Equus – niezwykle aromatyczny kupaż odmian sauvignon blancjedna z najbardziej rozpowszechnionych na świecie białych ... i hibernala, wyprodukowany z winogron częściowo dotkniętych szlachetną pleśnią. Warto się nim cieszyć tu i teraz, ale z pewnością wyróżnia się złożonością i bogactwem smaku.

Fot. XV Międzynarodowe Dni Wina w Jaśle
Fot. XV Międzynarodowe Dni Wina w Jaśle

W sercu polskiego winiarstwa

Pokrzepieni smacznym lunchem serwowanym w Salonie Win, udajemy się na Rynek, siłą rzeczy przyłączając się do barwnego korowodu uczestników imprezy w asyście Orkiestry Dętej. Wreszcie znajdujemy się w sercu jednej z największych winiarskich imprez w Polsce. Na głównej płycie Rynku prezentowało sie 45 wystawców, w tym 24 polskie winnice nie tylko z Podkarpacia. Przed nami najważniejsza atrakcja stanowiąca jednocześnie największą wartość imprezy, czyli spotkania z winiarzami. Jedno popołudnie to zdecydowanie za mało czasu, żeby zatrzymać się przy każdym stoisku, ale na szczęście udaje się spróbować win z zarówno z Podkarpacia, jak i Małopolski i okolic Zielonej Góry.

Spotkania przy kieliszku

Uwagę przykuwają oryginalne nazwy win z Winnicy Alabaster położonej w obrębie Pogórza Dynowskiego. Jedna z parceli należąca do winnicy, usytuowana jest w Łopuszce Wielkiej gdzie występują największe w Europie złoża alabastru. Wina o nazwach Rubinbułgarska odmiana czerwonych winogron, krzyżówka szczepó... (...), Jantar czy Obsydian cieszą nie tylko wdzięcznymi nazwami, ale także przyjemnym, owocowym aromatem. Wizualnie z tłumu wyróżnia się podrzeszowska Winnica Melancholia. Identyczne etykiety przywodzące na myśl kadr z niemego filmu zachęcają do sięgnięcia po zawartość butelek. W pamięci zapadają czerwone wina tego producenta, jak na przykład Hannibal – lekki kupaż rondo i regenta o niezwykle owocowym, jak na te odmiany smaku. Na tle białych wytrawnych win, świetnie wypada Inspira Volcano z Winnicy Płochockich (okolice Sandomierza). Blend odmian hibernaljedna z najstarszych nowych białych odmian mieszańcowych,... (...), seyval blanc i sibera leżakowany w starych beczkach, w ustach zaskakuje zarówno świeżością, jak i przyjemną kremową strukturą. Miłym akcentem podczas degustacji, jest MuscatMuscat to jedna z najstarszych, najpopularniejszych i&n...Winnicy Amelie (Kotlina Sandomierska). Rześki charakter wina w połączeniu z solidną dawką słodyczy, zachęca do łączenia go nie tylko z deserami, ale z owocami lub kozim serem. Nie sposób przejść obojętnie obok stoiska „Galicji Vitis”, Fundacji na Rzecz Rozwoju i Promocji Winiarstwa, gdzie prezes zarządu Roman Myśliwiec częstuje szlachetnym musiakiemwinnicy miejskiej Jasło, przyciągającym wzrok tęczową etykietą. W przerwie między polskimi winami, dla odmiany przystajemy przy stoisku z winem węgierskim House of Wine oraz przegryzamy lokalne przysmaki – sery i pieczywo. Przy dźwiękach fortepianu płynących z kameralnej sceny niespodziewanie zapada wieczór. Ktoś przez mikrofon przypomina o odjeżdżającym pociągu. Do Krakowa wracamy w pomniejszonym składzie. Czy niektórzy zostali w Jaśle? To pozostanie zagadką.

Fot. XV Międzynarodowe Dni Wina w Jaśle

Nocne rozważania

W drodze powrotnej w głowie kotłują się obrazy i myśli. Trudno opisać polskie lub wężej, podkarpackie winiarstwo zgrabnymi zdaniami. To przestrzeń buzująca od autorskich pomysłów, pełna ludzi z ogromną pasją, którzy nie boją się eksperymentów. Coraz trudniej natrafić w niej na wina niesmaczne lub nieciekawe a coraz łatwiej na wina światowej klasy. Aby nadążyć nad tempem rozwoju polskiego winiarstwa oraz zmianami klimatycznymi, zarówno początkujący smakosz polskich win, jak i znawca musi odrywać je wciąż na nowo. Na szczęście festiwali winiarskich w Polsce nie brakuje a następna impreza w Jaśle już za rok.

Organizatorami XV Międzynarodowych Dni Wina w Jaśle byli: Miasto Jasło, Jasielskie Stowarzyszenie Winiarzy „Vinum Pro Cultura i Jasielski Dom Kultury, partnerami wydarzenia byli: Stowarzyszenie Sommelierów Polskich, EnoPortal.pl i Winnicomania, Muzeum Regionalne w Jaśle.

Patronat medialny nad imprezą sprawują: CampRest, Czas Wina, Ferment. Pismo o winie, Food Service, Nasze Winnice, Portal Ouichef.pl, Przegląd Gastronomiczny, Stowarzyszenie Kobiety i Wino, Winicjatywa.