Bordeaux. Godzina zero

tekst ukazał się w „CW” nr 104, październik 2019 | kup ten numer | prenumerata | e wydanie

Cité du Vin
Cité du Vin | fot. shutterstock / Elena Pominova

Żaden region winiarski w ostatnim trzydziestoleciu nie żył w takim rozedrganiu. Nazwę to mocniej: w takiej schizofrenii. Ukochany, znienawidzony, znowu ukochany, wyszydzany i na powrót hołubiony. Najnowsze dzieje Bordeaux to historia afektów. Kiedy w połowie lat 90. ubiegłego wieku przyszła moda na wina chilijskie, region został zdradzony przez szarych konsumentów, którzy na długie lata, właściwie do dziś, stracili do niego…

Chcesz czytać więcej?