Zachwyty i musiaki

tekst ukazał się w „CW” nr 104, październik 2019 | kup ten numer | prenumerata | e wydanie

Zachwyty i musiaki

Nigdy nie wiemy, skąd i kiedy przyjdzie zachwyt. A może nawet na nas spadnie, gdyż zachwyt jest jak kapryśna łaska, która pojawia się, kiedy chce. Idziemy na obiad do trzygwiazdkowej restauracji, lecz zachwycimy się smakiem fantastycznego chleba z masłem, którym uraczymy się wieczorem na dobranoc. Wbiegamy do muzeum obejrzeć wspaniały obraz Rembrandta, lecz tego dnia porwie nas tylko…

Chcesz czytać więcej?