Prezydent z Szampanii?

Szef renomowanej szampańskiej wytwórni Taittinger oświadczył francuskiemu dziennikowi Le Figaro, iż w 2017 roku będzie kandydował na urząd prezydenta Francji.

Start urodzonego w 1953 roku Pierre-Emmanuela Taittinger w wyborach na tak wysokie stanowisko może wydać się żartem, ale po bliższym przyjrzeniu się, okazuje się, iż tak nie jest. Winiarz jest wnukiem Pierre’a Taittingera, założyciela wytwórni oraz synem Jeana Taittingera, ministra sprawiedliwości w rządzie Georgesa Pompidou w latach 1973-1974.

Ma wszechstronne wykształcenie biznesowe, ale nie jest wspierany przez żadną partię. Poglądy ma kontrowersyjne, nawet nieco abstrakcyjne, ale we Francji zupełnie do przyjęcia. Jest za zrównoważoną gospodarką budżetową i finansową, jednocześnie głosi, iż będzie dążył do pełnego zatrudnienia oraz całkowitej liberalizacji w gospodarce. Sam nie widzi w tych hasłach sprzeczności i jest pewien, że Francuzi poprą go masowo. Być może.

Warto dodać, iż pięć lat temu, w styczniu 2011 roku burmistrzem Sołunia (Salonik), drugiego co do wielkości miasta Hellady i stolicy greckiej Macedonii został wiekowy, słynny i kontrowersyjny Jannis Boutaris z nestorskiego rodu greckich winiarzy.

Wojciech Gogoliński