Byczy bar

Hiszpański przedsiębiorca Abel Lusa otworzył w Londynie czwartą restaurację – bar podający sherry i tapasy.

Capote y Toros (Peleryna i byki) znajduje się przy Old Brompton Road, w sąsiedztwie innych tapas barów, Tendido Cero i Tendido Quatro.
Czym różni się od nich Capote y Toros? Ciasny, na zaledwie 20 miejsc, podający „szynkę i tapasy” ma w karcie ponad 100 rodzajów sherry. Jak mówi Abel Lusa – „Jest ich tyle, ile można znaleźć w UK – a nawet więcej”. Część z win to kupaże stworzone specjalnie dla Capote y Toros, pozostałe pochodzą od ok. 30 producentów a ich cena kończyć się może nawet na 300 funtach za butelkę.
I choć po Bar Pepito to drugi poświęcony sherry tapas bar w Londynie, Lusa ma ambitne plany – uczyć o sherry. Wg. niego nawet Hiszpanie nie mają wystarczającej wiedzy na jego temat. Faworytami w procesie edukacji staną się: fino, manzanilla, palo cortado i doloroso.
Capote y Toros będzie zachęcać do picia ich w trakcie posiłku. By zerwać z etykietką przyklejoną sherry – albo aperitifu albo słodkiego digesifu. Ciekawe, jak tym razem będzie z edukacją …