Chińskie châteaux

W zeszłym roku odbyła się dyskusja nad uproszczeniem – a w zasadzie schińszczeniem – nazw wiodących bordoskich posiadłości, aby usprawnić sprzedaż ich win na najbardziej obiecującym z rynków. Właściciele châteaux początkowo wyrazili zgodę, lecz teraz ją odwołali. Powód: plakat z oficjalnym nowym nazewnictwem.

Fot. Archiwum– To bardzo niebezpieczny proces, który może błędnie utrwalić rozumienie nazw handlowych – mówi Philippe Delfaut z Château Kirwan. On i 17 innych posiadłości uczestniczą w bojkocie. – Wyraziliśmy zgodę na czasowe uproszczenie wyłącznie do katalogu Christie’s – mówi Sylvain Boivert reprezentujący system klasyfikacyjny z 1855 roku, wyjaśniając, dlaczego winiarze protestują. A Simon Tam, szef domu aukcyjnego Christie’s na rynek chiński, tłumaczy coraz bardziej nerwowo. – To wielkie nieporozumienie. Nigdy nie chcieliśmy uznawać czasowych, uproszczonych nazw za oficjalne – podkreśla. Skąd się wobec tego wziął plakat?

Marta Śmietana