DeuS Brut des Flandres

DeuS Brut des Flandres

Jeden z najciekawszych napojów, jakie istnieją – swego rodzaju pomost między światem piw a światem wina. Sprzedawane w charakterystycznych butelkach o pojemności 0,75 l i z etykietą będącą oczkiem puszczonym w stronę tych, którym nieobca jest postać ojca Dom Pérignona.

On podobno pił gwiazdy – my, zgodnie z zapowiedziami producenta, mamy okazję skosztować nieba…

Piwo szampańskie jest bez dwóch zdań piwem ekskluzywnym i relatywnie drogim. Powinno otworzyć oczy wszystkim niedowiarkom twierdzącym jeszcze, że piwo to prostacki trunek. Produkowane jest przez browar Bosteels, który w swojej ofercie ma m.in. piwo Pauwel Kwak, znane z niecodziennej szklanki. Już sama procedura przygotowywania Bière de Champagne jest, jak na piwo, sensacyjna niczym pierwsze filmy o Bondzie. Producent określa swój produkt przymiotnikiem „niebiański”, pisząc, iż stanowi on idealną symbiozę warzenia piwa i produkcji wina musującego. Po tradycyjnym warzeniu przez belgijskiego piwowara piwo przechodzi dwufazową fermentację przy udziale specjalnie wyselekcjonowanych szczepów drożdży szampańskich. Następnie jedzie do Szampanii, w pobliże Épernay, gdzie jest butelkowane i leżakuje w piwnicy 9–12 miesięcy w regałach przeznaczonych na szampany. Poddawane jest procesowi remuage(fr.) termin uzywany przy produkcji szampana.Określa czynno... (...), a więc powolnemu obracaniu wokół własnej osi, ze stopniowym kierowaniem szyjki w dół, tak aby drożdże zebrały się u jej wylotu.

Następnie drożdżowy czop jest zamrażany i wypychany za sprawą ciśnienia powstałego w butelce – ten proces chyba wszyscy pasjonaci win musujących z Szampanii znają pod nazwą dégorgement. Ubytek piwa jest uzupełniany (dosage) i zostaje ono ponownie zakorkowane. Mamy więc do czynienia z najprawdziwszą méthode champenoise(fr.) metoda szampańska, tradycyjna.Sposób wyrobu win musu... (...), którą od produkcji oryginalnego szampana różni jednie surowiec bazowy! O ile pierwsza część pracy jest w rękach doświadczonego belgijskiego piwowara i francuskich winiarzy, o tyle za zapewnienie właściwych warunków degustacji odpowiada już konsument. Piwo należy pić niemal zmrożone, w temperaturze 2–4°C, ponieważ nawet lekko ogrzane traci część swoich walorów i staje się mdłe. Zaleca się zastosowanie kubełka z lodem i schłodzenie kieliszków.

Kiedy boski trunek już znajdzie się w naszym kieliszku, możemy podziwiać jego walory wizualne. Na pierwszy rzut oka widać pewne podobieństwo do winnego pierwowzoru. Kolor złocisty, lekko miodowy, o nieznacznym stopniu zmętnienia. Wysycenie, jak na piwo, bardzo duże, piana drobna i szybko znikająca, pozostawiająca lekko szumiącą powłoczkę, chociaż kaskady uwalniających się z dna kieliszka bąbelków nieustannie mącą taflę napoju. W zapachu bardzo złożone, zdecydowanie winne, z początku obecne nuty świeżych jabłek, ale stopniowo do głosu dochodzą aromaty bardziej ziołowe – mięta, tymianek, goździki, cynamon, oraz owocowe – dojrzałych cytrusów i gruszek. Smak to czysta poezja. Jego srebrzystość lekko szczypie w język, zapowiada kwiecisty początek, by zwieść konsumenta i wydobyć na wierzch ciężką słodycz winogron, owocowość jabłek deserowych, perfekcyjnie wyważony słodko-gorzki posmakposmak jest ostatnim wrażeniem, jakie pozostawia w ustach k... (...) mandarynek. Korzenne, cytrusowe, z wyczuwalnymi nutami kolendry i cynamonu. Posmak zaskakująco wytrawnyokreślenie wina, w którym, teoretycznie, cały cukier na d..., taniczny i lekko alkoholowy –to przecież niezwykle mocne piwo, o zawartości aż 11,5% alkoholu. Słowem – trzeba spróbować, nie ma drugiego takiego piwa.

Na stronie browaru można znaleźć sporo ciekawych propozycji kulinarnych – przepis na sorbet z dodatkiem piwa, ostrygi z dodatkiem awokado, estragonu, pietruszki i trybuli, chociaż najciekawszy wydaje się przepis na makrelę w sosie słodko-kwaśnym z dodatkiem rozmarynu i DeuS.

Nie ma chyba bardziej winnego piwa i trunku, który lepiej nadawałby się do celebrowania wyjątkowych chwil. Podobnie jak butelkatyp butelek o różnym kształcie, pojemności i kolorze, pr... dobrego szampana dla każdego znaczyć będzie co innego i do każdego przemówi innym językiem. Autor tego artykułu otrzymał butelkę w prezencie od żony, gwoli uczczenia wyjątkowej okazji, dlatego wrażenia z konsumpcji nie są w pełni przekładalne na żaden znany mu język.