Jakoś tak już jest, że dla Polaków język czeski wydaje się zabawny. Być może ten fakt w połączeniu z dużą lekkością bytu Czechów powoduje, że w narodowej świadomości nasi południowi sąsiedzi wywołują u nas raczej pozytywne skojarzenia i reakcje. Prawdziwy Czech to dla nas sympatyczny pan w średnim wieku, z całkiem poważnym brzuszkiem wynikającym z wielogodzinnych nasiadów w lokalnej piwiarni.
Fanuszki suchej milerki
tekst ukazał się w „CW” nr 95, październik – listopad 2018| kup ten numer | prenumerata | e-wydanie